Karbunkuły pierońskie
Czyżby dopadło i mnie? Rozglądam się – gdzie ja jestem? Dookoła sami narzekacze, wybrzydzacze, obrzydliwi malkontenci. Jakże pięknie wpisuję się w ten krajobraz nędzy i rozpaczy – nie wyróżniam się w tłumie, pasuję jak ulał.Bo też ranking śląskiej niemocy w ostatnich latach – licząc tylko na palcach jednej ręki – jest porażający: Stadion Śląski, Muzeum Śląskie, Koleje Śląskie, most autostradowy na A1 w Mszanie i olbrzymi terminal w Zwardoniu przy granicy ze Słowacją.Co z jednej strony polepszymy – z drugiej w try miga spieprzymy. Te nasze niemoce traktuje się jak wrzody na śląskiej dupie. Wrzód (bardziej uczenie: karbunkuł) może dopaść każdego. Ale żeby tyle naraz? Jak tu usiedzieć! Gojenie jest kosztowne, przebiega powoli, odbija się czkawką i zostawia blizny. Na wojewódzkim organizmie – szczególnie szpetne i brzemienne w finansowe skutki.
Stadion Śląski. Według planów z 2008 r. przebudowa – z zadaszeniem włącznie – miała kosztować 280 mln zł i zakończyć się w 2011. Wtedy kwota wzrosła już do 465 mln zł, a oddanie stadionu przesunięto na następny rok. Ale w połowie 2012 wydarzyła się katastrofa budowlana – pękły tzw. krokodyle, uchwyty mocujące dach. Szczęście, że jeszcze w czasie budowy, a nie meczu. Szczęście w nieszczęściu. No, ale stadion miał już kosztować 510 mln zł. Teraz wyszło, że na kontynuację budowy zadaszenia należy dodatkowo wysupłać 129 mln zł. Dzieło ma zostać dokonane w 2016 r. No, chyba że po drodze znowu jakieś mleko się rozkida. W sumie przebudowa naszego Kotła Czarownic pochłonie blisko 640 mln zł. Kto wysupłuje kasę ze śląskiego mieszka musi przecież wiedzieć, że za to już dawno można byłoby mieć nowy stadion, całkiem niezły.
Muzeum Śląskie. Jeśli chodzi o finanse – tu akurat w porządku. Miało kosztować 300 mln zł i nawet chyba trochę zaoszczędzono. Śląski wrzód wykwita w rejonie kadrowym. Ubiegłoroczna awantura o kształt wystawy i o projekcję historyczną Górnego Śląska wymiotła dyrektora muzeum. Potem dziwaczny konkurs wyłonił nowego, ale władze go nie zaakceptowały. Wygrał, ale przegrał. Konkursu już nie będzie. Nowego dyrektora szuka się w Warszawie, a nawet poza granicami kraju. Cudaczny to zabieg. Wygląda na to, że w 4,6 – milionowym województwie śląskim nie ma ani jednego muzealnika lub historyka, który mógłby pokierować muzeum. To jest dopiero wielgachny wrzód!
Koleje Śląskie. Jakie są – każdy widzi. Zwijają trasy, a w zamian windują ceny biletów. Trwają poszukiwania nowego prezesa. W jednej z informacji podano, że są już zadłużone na 800 mln zł, a tegoroczne straty mają wynieść 50 mln zł. I w tym miejscu należy spuścić zasłonę milczenia. Gdzie jest skalpel?!
Most w Mszanie. Miał być częścią autostrady A1. Prowadzi nad doliną. Dołem z wolna płynie strumyk – czyż może być piękniej? Uważany jest za jedną z największych takich konstrukcji na świecie: ma 400 m długości i 42 metry szerokości. Duma rozpiera moją śląską (choć nie z dziada pradziada) pierś. Ale samochody po nim nie jeżdżą, bo został wadliwie zbudowany. Za 120 mln zł. Na dokończenie budowy i program naprawczy trzeba będzie wysupłać następne 40 – 50 mln zł. Proponuje się, uwaga – żeby most rozebrać, a w jego miejsce „wykreować” nasyp z przepustami dla strumyczka i zwierząt. Ale spaprany most ma swoje dobre strony. Dzięki niemu autostrada nie jest płatna.
Terminal graniczny w Zwardoniu. W tym przypadku nie chodzi o jakieś wielkie pieniądze – ot, budowa na 6. hektarach za zwykłe 80 mln zł. Terminal otwarto na początku 2006 r., a zamknięto w grudniu 2007 r. – po wejściu Polski i Słowacji do układu Schengen. I po granicy! Ktoś zapomniał, że jesteśmy w Unii Europejskiej. Możecie ów okazały twór sobie kupić za niecałe 13 mln zł. Na razie chętnych brak.
Pewnie macie swoje karbunkuły. Proszę bardzo – czekam. Zróbmy swoistą aukcję, wyciepmy na rodzimy parkiecik nasze żale, fochy i pretensje. Swoiste śląskie allegro. Tylko niech coś się z tego urodzi. Niech to nie będzie potok, w którym „słowotok trafia na słowopijcę”.
No, styknie. Wiem, że długo nie dam rady w tym towarzystwie (o którym na wstępie) i powolutku, chyłkiem, raczkiem wycofuję się z tłumu, który permanentnie jest niezadowolony ze wszystkiego.Bo przecież cały czas Śląsk pozostaje regionem z wysokim etosem pracy i jej dobrą organizacją. Ze świetnymi fachowcami i uczonymi. Z potencjałem. Także ludzie, których los tu zagnał pokochali tę ziemię i chcą jej służyć całym sercem, rękami i głową. Więc „nie kryjmy dzioba w piasek” – bo „co warte jest życie w barłogu, gdy ciało uwiera i kiśnie”.
Ach ta Agnieszka…Idę za nią jak w dym.
Komentarze
Redaktorze
Trochę wiedzy by sie przydało.
Mostu na A1 nie buduje samorząd, a POLSKI RZĄD. Chyba jest różnica.
I jeszcze do listy dodajmy ten brak kultury.
http://podroze.gazeta.pl/podroze/1,114158,14302211,_Stoimy_w_kolejce__zeby_zobaczyc_te_dupe_ze_szczurem__.html?i=0&bo=1%3Futm_source%3Dfacebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Podroze
zgaduj zgadula, skąd pochodzi pani wrzeszcząca „Panie pilocie! My tu stojemy tyla czasu, żeby ta dupa z tym szczurem zobejrzyć?”
😉 z ukłonami dla Śleperów tego świata
Koleje Śląskie…Myślę, że po ich nieuchronnej likwidacji i powrocie Przewozów Regionalnych, przez najbliższe kilkadziesiąt lat nikomu nie przyjdzie już do głowy by tworzyć jakieś „koleje śląskie”. I dobrze!
Mam nadzieję, że terminal w Zwardoniu przez niemal dwa lata był używany.
Wspaniałe przejście graniczne w Kudowie (inny Śląsk) wybudowano, stało nieużywane przez kilka lat (odprawy odbywały się w okienku barakowozu, nawet bez daszku nad okienkiem żeby nie padało na paszport) po czym przyszło Schengen i po paru kolejnych latach…. wyburzono to cacko.
Ale ludzie zarobili. I przy budowie, i przy rozbiórce.
Gornoslazak-wykazujesz totalny debilizm takze w sprawach gospodarczych.Przyklad :wRFN kolej jest w 90 % w rekach panstwa:dotacje roczne wynosza ok.20mld E.Jest to jedyna duza firma w rekach panstwa.Naturalnie,gdyby ciebie zrobic szefem polskich kolei firma by kwitla:ok.1 dzien.Czytalem duzo idiotycznych wypowiedzi,ale taki debilzm intelektualny to nawet nad Wisla rzadkosc!
A to co piszesz o Slasku,to tak j.w.
Czy Polityka nie ma jakiegos intelektualisty ktory by, nie klamiac, potrafil udowodnic nieracjonalnosc zadan RAS!!Musi sie wypowiadac takie zero intelektualne!
@Pickard
Nie jestem specem od zgaduj zgaduli, ale twoja insynuacja, zawarta w „uzupełnieniu” listy niedoróbek śląskich jest chamstwem i prawdopodobnie ignorancją. Z tego co napisałeś wcale nie wynika, że to Ślązaczka zwiedzała Luwr. Miodek lub Bralczyk odcyfrowaliby z jakiego zakątka Polski pochodziła ta miłośniczka dzieł sztuki.
Poza tym chyba się temu pilotowi wycieczki coś popierd..ło – na pewno pomylił Mona Lisę z Damą z łasiczką, a ta raczej rzadko bywa w Luwrze. Ta „dupa” w Luwrze ma pięknie złożone i puste rączki a nie trzyma szczura w odróżnieniu od „polskiej” Damy.
Ja nie byłem pilotem wycieczki, ale tłumaczem dla grupy studentów, z ostatniego roku studiów pedagogicznych – bardzo porządnych Polaków z różnych stron Polski – nie było wśród nich ani jednego Ślązaka, stąd kompletna nieznajomość niemieckiego.
Zainteresowała się nami dyrektorka Galerii Drezdeńskiej. Były to czasy, kiedy NRD było jeszcze zagranicą i przyjaźń z bratnim narodem obowiązywała. Pokazała nam skarby Galerii, ale ta wysoko kształcona, polska inteligencja ze słomą nawet w klapkach letnich, wykazała daleko idące désinteressement dziełami sztuki. Trochę komentowali Ledę z łabędziem – byli ciekawi szczegółów kopulacji, ale nie było ich widać, tylko rozanieloną twarz Ledy – to było dla nich niewystarczająco ciekawe. Obudzili się dopiero przy narodzinach Wenus, niezbyt ubranej, ale nie podziwiali artyzmu dzieła tylko zapytali, dlaczego ona w pewnym miejscu nie ma włosów. Obawiam się, że dyrektorka Muzeum zrozumiała co ich zainteresowało i pewnie była zachwycona kulturą polskich inteligentów. Ciekawe, czy ona to pamięta, bo ja nie mogę zapomnieć, jak się wtedy wstydziłem, że jestem Polakiem, choć gorszego gatunku (Ślązak). Co ja myślałem, tego nie napiszę. Gdy oglądaliśmy cokolwiek w Sanssouci lub gdzie indziej, oni tylko wypatrywali budek z piwem. Taka była ta wysoka kultura ówczesnego pokolenia inteligenckiego, choć obecnie pewnie już są na emeryturze lub blisko. Oni wychowywali swoje dzieci na „swój obraz i podobieństwo”, a te swoje dzieci – i mamy to co mamy – chamstwo i lekceważenie prawa i potrzeb drugiego człowieka na każdym kroku. Zawsze mnie to uderza, gdy widzę młodych, zajmujących bez żenady miejsca parkingowe dla inwalidów, to jest probierz ich kultury!!!
Nie jest to przypadłość typowa dla Ślązaków, bo drzemią w nich jeszcze resztki pruskiej dyscypliny i poszanowania prawa. Ni estety uczą się niektórzy na cudzym przykładzie i kultura się wyrówna – w dół!
PS dla Pickarda do mojego komentarza czekającego na moderację.
Przypomniałem sobie, jak szlachetny nardów polski , tzn. jego najbardziej patriotyczny dolma zachował się na pierwszej, dozwolonej przez Rosjan pielgrzymce do Katynia. Zajechały dwa autobusy do pobliskiego miasta i na nocleg. Rano miała być pielgrzymka do grobów polskich oficerów. Zgłosiła się – na dwa pełne autobusy – para staruszków. Reszta już handlowała w mieście przywiezionym „dobrem” – chyba lampki na groby??? Nie mieli czasu na odwiedzanie grobów, bo i taniego złota trzeba było szukać po sprzedaniu swoich towarów.
Tak ja widzę patriotyzm Polaków, a religia smoleńska to potwierdza!
Z gliwickiego podwórka mógłbym dodać igrzyska kibolskie na kąpielisku leśne w Gliwicach. Policji wiadomo ani widu ani słychu. W końcu przecież łatwiej i szybciej wypisać mandacik i dostać awans na aspiranta niż wyłapać kiboli.
Czy wiecie Państwo, że nie tylko woj. Śląskie ma w Polsce własne koleje? Swoje koleje w Polsce ma też Mazowsze!
Kto nie wierzy, może się przekonać:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Koleje_Mazowieckie
Ciekawe czemu woj. Mazowieckie utworzyło własne koleje? Może to wynik wpływów tamtejszych separatystów? 😉
Może po prostu nie tylko zarząd woj. Śląskiego był zdegustowany cenami i jakością usług świadczonych przez Przewozy Regionalne?
A co do rentowności kolei w Polsce… Koleje Mazowieckie też nie są szczególnie rentowne:
http://analizy.bgz.pl/information/news/id/75621/title/fitch-potwierdziso-ratingi-bbb-i-a-woj-mazowieckiego-perspektywa-negatywna
„(…) Zadłużenie pośrednie województwa może wzrosnąć o około 230 mln zł do 1 mld zł w 2015 r. głównie w wyniku finansowania zakupu taboru przez dwie wojewódzkie spółki kolejowe, podał także Fitch. (…)”
To oczywiście nie zmienia faktu, że Koleje Śląskie stały się sromotną porażką – tak finansową (aczkolwiek wieści o 800 mln zadłużenia wydają się przesadzone – http://www.fakt.pl/Koleje-slaskie-tona-w-dlugach-,artykuly,198768,1.html) jak i wizerunkową. Pozostaje mieć nadzieję, że audyt znajdzie swój ciąg dalszy w prokuraturze… Podobnie jak kwestia przebudowy Stadionu Śląskiego. Trudno mi uwierzyć, że w latach 50tych, dysponując o wiele gorszymi środkami technicznymi, wybudowano cały stadion w 5 lat, a w XXI wieku nie można wykonać zadaszenia przez taki sam okres…
Most w Mszanie, jak to zauważył pan Andrzej52, nie jest inwestycją samorządową.
A co do reszty… no cóż, faktycznie wygląda na to, że nie odróżniamy się in plus od reszty Polski… Kto nie wierzy, polecam lekturę: http://www.wprost.pl/ar/162151/Ministerstwo-Glupich-Budow/?pg=0
Pluszowy Misiu, masz rację – chodziło o 80 mln zł. W br. straty mają sięgnąć 50 – 60 mln.
Maly pluszowy mis-wlacz mozg,nie prokuratora!!Wrogiem kazdej kolei jest samochod:przeczytaj 100x co wyzej napisalem!!!!!I sprawdz to,czy cie nie zrobilem za wariata!!!
W Polsce zawsze tak było, że same narzekacze, ale z biegiem czasu to się zmienia. Chyba PRL zostawił w ludziach ślad i większość to pesymiści.
Apel:ja ciagle czekam na tego/ta ktorzy chca dalej debilawatej centralizacji wladzy Krolestwa Warszwskiego!Czekam na argumenty!!!
Szanowna/Szanowny Mróweczko.
dlaczego pod pretekstem zamieszczania komentarzy reklamujesz swoją dzialalność gospodarczą. Twoje poczynania to zwykła kradzież.
Czy Redakcja mogła by sie zainteresowac komentarzami wklejanymi z stron internetowych różnych firm? To kryptoreklama. Redakcja traci na tym masę pieniędzy, poza tym jest to nieuczciwe w stosunku do zamieszczajacych płatne reklamy.
@Luap:
Fakt dotowania kolei w RFN jest mi znany od blisko 10 lat. Koleje Mazowieckie daleko by nie zajechały bez wsparcia ze środków publicznych, podobnie Koleje Śląskie. Sam fakt stworzenia spółki zajmującej się przewozami kolejowymi, dotowania kolei ze środków publicznych nie jest niczym niespotykanym na świecie ani – tym bardziej – wartym zainteresowania prokuratury. Inną sprawą jest wykorzystanie środków publicznych i naszych pieniędzy płaconych za bilety – chyba zgodzi się Pan, że jeśli w wyniku audytu zostałyby stwierdzone ewidentne przypadki działania na szkodę spółki, to wypadałoby poinformować prokuraturę? Co do wydatkowania środków publicznych… Audyt, którego wyniki opublikowano w kwietniu (http://biznes.onet.pl/audyt-w-kolejach-slaskich-ujawnia-podejrzane-przel,18490,5470990,news-detal), wykazał szereg możliwych działań w celu poprawienia kondycji finansowej spółki oraz szereg hmmm… nietypowych operacji finansowych. Sama osoba prezesa Kolei Śląskich, skazanego za działania na szkodę poprzednich pracodawców oraz mającego problemy ze zdrowiem psychicznym… (http://wyborcza.pl/1,75478,13039387,Prezes_Kolei_Slaskich_podal_sie_do_dymisji.htm)
Momentami odnoszę wrażenie, że gdyby ktoś chciał jeszcze bardziej skompromitować Koleje Śląskie, to miałby z tym duże problemy. 🙁 A szkoda, niezależnie od utrudnień w komunikacji na terenie naszego województwa, od obciążenia finansów województwa, nasze województwo poniosło trudne do oszacowania straty wizerunkowe… 🙁
Może będzie to dla Pana pewnym pocieszeniem, że nadzór na Kolejami Śląskimi pełnili wpierw politycy PO a następnie – po wiosennych przetasowaniach we władzach województwa – PSL.
@Jan Dziadul:
Dziękuję za ustosunkowanie się do mojego wpisu.
Jak Pan widzi, w kilka dni jeden karbunkuł zmalał o jakieś 90%, jak poczekamy do ogłoszenia wyników audytu, to może jeszcze trochę zmaleje?
Proszę mieć na uwadze, że deficyt rzędu 50-60 mln złotych to wyraźnie mniej niż koszt wzniesienia terminalu w Zwardoniu (Beskid Żywiecki, a więc fragment Małopolski w naszym województwie). Proszę porównać też, ilu ludzi przewożą rocznie Koleje Śląskie, a ilu korzystało rocznie z w/w terminalu – wówczas ujrzy Pan prawdziwy rozmiar obu tych karbunkułów…
Ponawiam apel 27.07.o godz.12:09
Jak ktoś myśli, że nam Hanysom naubliża z powodu jakiejś niedokształconej turystki, to się chyba uderzył mocno w głowę (kiedyś się mówiło, że ktoś taki spadł z budki). Można by to robić, gęsto cytując z Holonka Janoscha, bo tam jest prawdziwa hurtownia kpin z nas Hanysów, a jakoś do tej pory autor cegłą nie oberwał. Jest wręcz przeciwnie, cegły z rozebranego domu Janoscha dostają ciekawi artyści śląscy. Innymi słowy panie @Pickard, trafiłeś głową w płot (o pardon, kulą), jak zwykle zresztą.
Panie Dziadul, jeśli w Polsce dojdzie kiedyś do dokończenie reformy samorządowej, to możemy spokojnie dyskutować o zaniedbaniach samorządów. Nie mam zamiaru bronić idiotów, nawet gdy ci są Ślązakami i zamiast sprawnego zarządzania kombinują, jakby zbudować swój symboliczny pomnik. W odpowiedzi na pański tekst, dostarczono Panu dowodów, że Mazowsze nie zostaje w tyle, ale z jakichś powodów nie chce pan dyskusji o mechanizmie, który poradziłby kłopotom z którymi każdy obywatel ma do czynienia na co dzień.
Maly pl-nie znosze pomowien i zeby straszyc prokuratorem,to trzeba cos wiedziec i to dokladnie.Zawisc,najwieksza sila nrodu polskiego nie wystarcza.
trzeba miec na….e w glowie zeby na tej podstawie zarzucic niegospodarnosc Slazakom.Jestem za decentralizacja wladzy w Krolestwie Warszawskim,m.innymi zeby ograniczyc tak debilowate wypowiedzi.Jak Pan czyta,apeluje na ten temat codziennie!!
@Luap, wpis 28.07.2013 14:49:
1. Czy Pana zdaniem dopuściłem się pomówień? Proszę o zacytowanie fragmentów moich wypowiedzi, które są – Pana zdaniem – pomówieniami.
Czy Pana zdaniem oczekiwanie, że audyt może wykazać, że w Kolejach Śląskich nie działo się dobrze i nadal nie dzieje się najlepiej, jest pomówieniem? Cóż, chyba mało kto spodziewa się w wyniku audytu samych pochwał Kolei Śląskich, jeśli czyta artykuły takie jak chociaż ten: http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,14349220,Wodociagi_dostaly_pociagi__ale_szukaja_na_nie_kupca.html#LokKatTxt
2. Przyznaję, sformułowanie „Pozostaje mieć nadzieję, że audyt znajdzie swój ciąg dalszy w prokuraturze…” jest skrótem myślowym (jak się okazało – niefortunnym). Mam nadzieję, że przynajmniej częściowo tłumaczy mnie to, że pisałem ten komentarz w dużym pośpiechu. W kolejnym wpisie rozwinąłem myśl: „chyba zgodzi się Pan, że jeśli w wyniku audytu zostałyby stwierdzone ewidentne przypadki działania na szkodę spółki, to wypadałoby poinformować prokuraturę?”
Mam nadzieję, że w tym stwierdzeniu dostrzega Pan tryb warunkowy?
3. Pisze Pan: „zeby straszyc prokuratorem,to trzeba cos wiedziec i to dokladnie.” Pomijając stwierdzenie o straszeniu (czy ktoś poczuł się zastraszony moim wpisem?) – zgadzam się w 100% – chyba m. in. po to właśnie przeprowadzane są audyty?
4. Czy Pana zdaniem przejęcie przez Koleje Śląskie – niemal z miesiąca na miesiąc – wszystkich połączeń na terenie woj. Śląskiego (z gęstszą nawet siatką połączeń niż ta realizowana przez Przewozy Regionalne) – zaowocowało sukcesem?
Czy montowanie zadaszenia Stadionu Śląskiego – przy znacznie przekroczonym budżecie i terminie ukończenia przesuniętym na rok 2016 – to Pana zdaniem sukces?
Mam nadzieję, że zgodzi się Pan, że to raczej nie są sukcesy? W każdym razie nie sądzę, by takie sukcesy wzbudzały w kimkolwiek zawiść. :/
5. Pisze Pan: „(…) na tej podstawie zarzucic niegospodarnosc Slazakom” – czy może Pan wskazać fragment lub fragmenty mojej wypowiedzi, w których zarzucałem niegospodarność akurat Ślązakom?
Wprost przeciwnie, porównanie budowy Stadionu Śląskiego (wzniesionego w 5 lat w latach 50-tych ubiegłego, kiedy w ówczesnym woj. Katowickim mieszkał bez wątpienia dużo większy odsetek Ślązaków niż w chwili obecnej w woj. Śląskim) z realizacją zdawałoby się prostego zadaszenia w XXI wieku jest raczej świadectwem dobrej organizacji pracy i gospodarności Ślązaków.
6. Czy oczekuje Pan, że ja będę bronić scentralizowanego modelu państwa? Nie mam ku temu ani przekonania, ani ochoty – jeśli pofatyguje się Pan przeczytać swój własny wpis z 24.04.2013 8:58 w dyskusji pod artykułem http://dziadul.blog.polityka.pl/2013/04/23/autonomisci-trzaskaja-drzwiami/ , przekona się Pan, dlaczego.
Amicus Plato, sed magis amica veritas. Jestem zwolennikiem decentralizacji, ale nie oznacza to, że uznam „skok na głęboką wodę” Kolei Śląskich czy zadaszenie Stadionu Śląskiego za sukcesy. Jeśli jest Pan innego zdania – cóż, szanuję ale nie rozumiem.
MP Misiu
„…..ubiegłego, kiedy w ówczesnym woj. Katowickim mieszkał bez wątpienia dużo większy odsetek Ślązaków niż w chwili obecnej w woj. Śląskim)”
Właśnie to mnie zastanawia, jaki jest odsetek rodowitych Ślązaków w obecnym Zarządzie Województwa Śląskiego. Czy tam przypadkiem zdecydowanej większości nie maja przyjezdni. A o całe zło sa oskarżani Ślązacy.
Maly pl.mis..:za panstwo scentralizowane przepraszam.Audyt-znowu nad Wisla wymyslono cos zeby zamydlic sprawe.Na prokuratora reaguje ostro,bo mam z tym osobiste przezycia i to polskie-lapej zlodzieja-doprowadza mnie do mdlosci!!Jeszcze raz-wrogiem kolei jest samochod,a nie to co sobie wymyslili przeciwnicy RAS!
Maly pl-mis:za centralizacje przepraszam.Audyt:zas jaki gorol wymyslil slowo,zeby zamydlic sprawe!Z powodow osobistych przezyc ostro reaguje na -prokurator.Na kolej zareagowalem,bo jej wrogiem sa samochody,i mieszanie z tym Slaska swiadczy o totalnym debilizmie to twierdzacych!
tak mi jakoś po apelu @Pickarda
„I jeszcze do listy dodajmy ten brak kultury”
najpierw pomyślałem że czasy list są zawsze, potem że jak można gdzieś dodawać coś czego brak. Ale w głowę zawsze wbijano hasło Polak potrafi.
I @Pickard dodał swój brak…..
Czekamy na powtórki abo nowości
Trochę pozytywizmu nie będźmy tacy sentymenalni.