Nie przenoście nam Katowic do Opola! (I odwrotnie!)
Działacze Ruchu Autonomii Śląska z upodobaniem wodzą palcami po starych mapach i przewracają kartki w pożółkłych kalendarzach. I dochodzą do wniosku, że pilnie należy utworzyć – z dzisiejszych województw śląskiego i opolskiego – województwo górnośląskie.
Aby historii stało się zadość, to stolica Górnego Śląska powinna być w Opolu, gdzie urzędowałby wojewoda, a w Katowicach, swoistej podstolicy, zostałby marszałek.
Nie mam nic przeciwko temu, aby kreśląc w przyszłości ustrój wewnętrzny Polski powstało 5 – 6 wielkich regionów zamiast dzisiejszych 16 województw. Tylko w imię jakich historycznych racji Opole miałoby padać w ramiona Katowic; i odwrotnie? I do jakiego stopnia (w XXI wieku) historia, ta bliższa i dalsza, ma decydować o kształcie województw czy też regionów?
Argumentem RAŚ ma być to, że w październiku 1919 roku, a więc 90. lat temu, rząd Prus powołał, po przegranej wojnie, Prowincję Górnośląska (Provinz Oberschlesien) ze stolicą w Opolu. Do tego momentu ta rejencja (jedna z trzech) należała do Prowincji Śląskiej ze stolicą we Wrocławiu. Stworzenie prowincji z dotychczasowej rejencji opolskiej niewątpliwie podnosiło rangę tego kawałka Niemiec. Zapowiadano też dla nowej administracyjnej firmy daleko idącą samorządność. Skąd taki gest Berlina? Ano należy pamiętać, że miał on miejsce po pierwszym zrywie powstańczym. Trwały też przygotowania do plebiscytu, który miał rozstrzygnąć o losach Górnego Śląska. Wiadomo już było, że jego spora część ciąży ku odbudowującej swoją państwowość Polsce.
Jaka część? W przeprowadzonym w 1910 r. spisie ludności, blisko 582 tys. osób (ponad 57 proc. pruskich poddanych, a w prawobrzeżnej – patrząc na Odrę – części rejencji nawet ok. 80 proc.) podało tutaj język polski, jako ojczysty; 51 tys. zadeklarowało, że za ojczysty uważają zarówno polski, jak i niemiecki. To mogło, choć nie musiało, mieć wpływ na wynik plebiscytu; język niekoniecznie był przecież równoznaczny z narodowością. Ale na pewno był to dla Niemiec dzwonek ostrzegawczy. Były też inne względy: z jednej strony przegrane i upokorzone państwo – z drugiej nowa państwowość. Czym więc można było zniechęcić znaczną część górnośląskiej społeczność do marszu w stronę Polski?
Choćby ideą samorządności; bezprecedensowym pruskim zabiegiem stworzenia prowincji z jedną rejencją. Polska przebiła – w tej politycznej licytacji i rywalizacji – ten chytry manewr propozycją autonomii. Powołanie Prowincji Górnośląskiej było wymierzone, co by nie mówić, w ówczesną polską rację stanu. Jest ona racją i obecną. Świętowanie przez RAŚ w Opolu 90. rocznicy powstania tej kieszonkowej, a bardziej kadłubowej prowincji (jej wschodnia część: od Lublińca i Tarnowskich Gór, przez Chorzów i Katowice, po Bielsko, Cieszyn i Rybnik – znalazła w Polsce), i kreślenie na mapie, przy tej okazji, nowych wizji górnośląskich – trochę mnie zdziwiło. Nie jest to bowiem wydarzenie z polskiej historii. To niemiecka bajka. Stąd zaskakujące wpisywanie jej przez autonomistów na swoje sztandary, kiedy cała idea powstania i działalności RAŚ odwołuje się – przynajmniej tak było do tej pory – do uchwalonej 15 lipca 1920 r. przez Sejm Rzeczpospolitej ustawy konstytucyjnej zawierającej „status organiczny Województwa Śląskiego”. Tej, dającej autonomię w ramach II RP.
Gwoli historii: Prowincja Górnośląska, obcięta przez powstania, plebiscyt i wolę wielkich mocarstw, dożyła 1938 r. – wtedy jako rejencja wróciła do macierzystej Prowincji Śląskiej. Odżyła w 1941 r., w ustroju III Rzeszy, pod tą sama nazwą, ale już ze stolicą w Katowicach. Po II wojnie światowej administracyjne losy byłej Prowincji Górnośląskiej różnie się w Polsce mieszały – w rezultacie dzisiaj znajduje się ona w dwóch województwach: śląskim i opolskim. (Dajmy teraz spokój górnośląskim ziemiom w Czechach, żeby nie wywoływać konfliktu wśród bratnich krajów Unii Europejskiej).
RAŚ chwytliwie przekonuje, że obecny kształt Górnego Śląska jest efektem nazistowskiego i komunistycznego podziału tej części Śląska. Należy więc przekreślić spuściznę totalitaryzmów. Proponowane są śmiałe zabiegi na mapach: z przyszłego Górnego Śląska (z dwiema stolicami) wykreślony zostałby Sosnowiec i okolice, a Częstochowa – jako obca polska narośl – w ogóle w przyszłym górnośląskim nie ma czego szukać. Akurat rozwód z Katowicami spodobał by się, o czym doskonale wiedzą autonomiści, wielu mieszkańcom pod Jasną Górą. Problemem jest Bielsko – Biała. Jak to miasto podzielić dzisiaj na górnośląskie Bielsko i małopolską Białą?
A ja się pytam: w imię jakich tradycji historycznych miałby zostać rozcięty aglomeracyjny organizm obecnego województwa śląskiego, w którym Sosnowiec i Katowice (i okolice wokół nich), to dzisiaj jak palce jednej ręki? No dobrze, niech będzie że sny się ziszczą i Górny Śląsk znajdzie się w swoich historycznych granicach. Tych niemieckich, bo one są najwyraźniej nakreślane i przywoływane. Ale co zrobić z historią, która od prawie wieku – z kilkuletnią hitlerowską przerwą – dzieje się już w innym państwie?
Co zrobić na historycznym Górnym Śląsku, jeżeli zabiegi na starych mapach byłyby udane, z większością polską na tych ziemiach? Między innymi w Katowicach, Zabrzu, Bytomiu, Gliwicach i Opolu. Autonomiści przekonują, że historyczny kształt regionu dałby podwaliny pod budowę spójnej tożsamości regionalnej. Tylko, czy żywioł polski zgodzi się, żeby fundamenty pod ten gmach wylewane był z takich surowców, jak autonomia, naród śląski i język śląski? Chcecie na historii położyć kalkę i odbić ją w nowej rzeczywistości. Tego nie da się zrobić.
Nie mam nic przeciwko powstaniu w Polsce paru wielkich i silnych regionów. Racje historyczne w ich tworzeniu powinny być ważne, ale nie najważniejsze. Więc nie odtwarzajcie z marszu (i w swoich marszach) Provinz Oberschlesien ze stolicą w Opolu, bo samo Opole tego nie chce. I nie dziwcie się, że Obóz Narodowo – Radykalny ma właśnie na Opolszczyźnie swoje najsilniejsze struktury w Polsce. Skądś się to bierze. A ich hasło: Śląsk Opolski zawsze Polski! – będzie w kraju zdobywać zwolenników. Więcej niż: Autonomia rzecz wspaniała, bo Śląsk syty, Polska cała!
PS. Mój przyjaciel, od podstawówki w Kudowie – Zdroju, dzisiaj ważny rektor ważnej uczelni we Wrocławiu, który od czasu do czasu zagląda na bloga, zauważył przy drinku, że powinniśmy dziękować Bogu i historii, jako ja, i jako Polska, że na jego Śląsku (Dolnym) jest trochę inaczej niż na moim Śląsku (Górnym). Oni budują we Wrocławiu i okolicach swoją dolnośląską tożsamość, zakorzenioną w całości w Polsce, ale przesadzoną po 1945 r. na glebę poniemiecką. Ten kawałek Polski kwitnie. – Na mojej uczelni, i w każdym innym zakątku Dolnego Śląska, wpisujemy się w historię sprzed 1945 r. Za późno, wiemy, ale to dzisiaj również nasze dziedzictwo. I nie ma ono nic wspólnego, bo nie może mieć, z jakąś autonomią, narodem i językiem – mówi przyjaciel. Pytam, jak odbierane są takie głosy z mojego Śląska: – Są obok nas, czasami drażnią i irytują, bo w Polsce uważa się, że płyną również z mojego Śląska.
Może poszliśmy o jeden drink za daleko, ale naszła mnie taka refleksja: Co by się działo na historycznym Górnym Śląsku, gdyby między nim, a Odrą i Nysą, nie było dzisiejszego Dolnego Śląska?
***
Znowu zbyt długa historia o historii. Nie starcza więc czasu i miejsca na powrót do II Rzeczpospolitej bez Śląska. Wrócę i wrócimy. Waldemar podpowiada dyskusję o „Śląsku we współczesnej Polsce”. Będzie. Tylko bez zacietrzewienia. W poprzednim dyskursie w kilku miejscach pojawiła się magiczna data: 1 maja 2004 r., która ma odmienić losy Górnego Śląska. W tym dniu (przypominam), mówiąc najprościej i nie obrażając niczyich uczuć religijnych – doznaliśmy WUNIOWSTĄPIENIA. To cudowne zdarzenie. Dla niektórych wuniowstąpienie jest pierwszym krokiem w długim marszu ku… właśnie ku czemu? Państw narodowych, póki co, nie da się wykreślić z europejskiej mapy. Europa regionów to dzisiaj utopia. A długie marsze często prowadziły donikąd.
Komentarze
Śląsk z bliska
Ciągłe odwoływanie się do historii co czynią niektórzy z wiadomych zresztą powodów prowadzić może do siania zamieszania wśród ludzi.W działaniach wichrzycieli jest zapewne jakiś zamysł zbliżają się przecież wybory 2010.W bardzo zróżnicowanym etnicznie społeczeństwie całego Śląska przy małym jego zainteresowaniu polityką niezwykle łatwo stworzyć atmosferę wzajemnych urazów,a oto przecież w tych wyborczych kampaniach chodzi.Tworzenie tożsamości regionalnej Śląska wynikać winno z patrzenia do przodu,a nie ciągłego odwracania się do tyłu. Pozdrawiam WSZYSTKICH MIESZKAŃCÓW SLASKA
„Co by się działo na historycznym Górnym Śląsku, gdyby między nim, a Odrą i Nysą, nie było dzisiejszego Dolnego Śląska?”
Nic złego by się nie działo – a byc może nauczylibysmy się tolerancji. I przekonania że im więcej „autonomicznych” ocen, tym korzystniejszy dobór optymalnych rozwiązań. Myslę, że więcej szkody niz nacjonalistyczne strach na Lachy we wzajemnym postrzeganiu przyniosły mono-racje monopartii – ex katedra wygłaszane dyrdymały w miejscu rzeczowej dyskusji. Bardzo sympatycznie, że pana przyjaciel odkrył i zaczął wpisywać się w dziedzictwo Ziemi. Być może jego wnuki zapotrzebują samorządności i razem z moimi wnukami będą budowały wspólną przyszłość – świadomych swego losu Ślązaków.
Kiedyś na tym blogu wspomniałem o dość nikłej szansie reaktywowania autonomii Górnego Śląska na wzór między wojenny, a to z powodów wymienionych przez redaktora Dziadula. Historia ma tą właściwość, że się nie powtarza, nie tylko sama z siebie, ale także nic tu nie wskórają działania ludzkie. Patrząc na sprawę trzeźwo, można wrócić do pomysłu- rzuconego na początku lat 90-tych przez niektórych polityków- tworzenia w Polsce regionów z dużą autonomią gospodarczą i polityczną. Ile takich regionów i w jakich granicach terytorialnych je tworzyć, jest sprawą otwartą i decydować mogą o tym tylko zainteresowania obywatele. Nie może to jednak być kryterium etniczności, bo te znikome mniejszości stoją na pozycji przegranej, wygranymi będą tylko politycy podsycający wzajemne animozje.
Nie wiem kim jest ten Pan Autor. Ale imho jest polskim szowinista !
Ignorantem wobec Ziemi, na której sie zakotwiczyl jako gosc.
A jego „argumentacja” jest doslownie pijana – co drugie zdanie mozna rozlozyc na kawalki, same bzdurne konstrukcje myslowe.
Czy on nie kapuje, ze jest reprezentantem obcego elementu
siedzacego na malej wysepce o nazwie Opole ?
Czy nie kapuje, ze jest cos wiecej niz mapa ?
Ze sa emocje, sympatie, wrazliwosc, a nawet wspolna slaska estetyka ?
Co on w ogole fanzoli o czeskiej czesci G.Slaska ?!
Przeciez ja tam mam krewnych, ktorych odwiedzamy, a oni nas,
z ktorymi jestesmy powiazani rodzinnie i kulturowo,
czego nie umial zniszczyc nawet gomulka czy gierek.
Czy ten Dziad-ul naprawde tak malo pojmuje nasz slaski Hajmat ????
Siedzi w oposliej kawiarence i fantazjuje – robiac z Gospodarzy(sic!)
Górnego Slaska, tej bogatej doslownie we wszystko Krainy, tez w kulture, choc moze nie Wasza, jakies niby egzotyczne malpki, jakichs outsiderów – „psujów” polskiej racji stanu i swojego polskiego samopoczucia i nie wiem czego. Ale to iluzja, oklamywanie sie samego siebie.
Slazaków – obojetnie jakiej masci, a nawet gdzie siedza – laczy bardzo duzo. Ze soba, ale tez ze Slaskiem – TYM PRAWDZIWYM.
I troche wiecej respektu, Wy Przyjezdni ! ………
Bo naprawde takie sermony to igranie z ogniem.
To nie my do Wos pszyszli, ino Wy do nos pszilezli, ano, gynau !!!!
Bez szczególnego powazania
i jakiejs wiekszej sympatji
do Autora i Jemu Podobnych
Nie ma nic gorszego
jak ludzie bez korzeni i tozsamosci
i z taka zmanierowana forma
nibyedukacji i niypoziomu. :(((((((((
Mieszkalismy sobie do wojny w okolicach Mielca.A potem wybuchla nowa Polska i z kazdej w naszych okolicach rodziny ktos wyjechal…Moj wojek wyjechal na Gorny Slask , drugi do Wlenia , na Dolnym Slasku!
I teraz sie pytam , kim oni sa? Slazakami? Nie! Oni sa P O L A K A M I .
I dzieki bogu , ze tam sie osiedlili…I nie tylko oni! Tysiace mlodych posiadlo na tej naszej Polskiej ziemi i nie czuje sie obco w stosunku do reszty Polski! Oni pracowali w kopalniach , oni mieszkaja na nowych osiedlach we wszystkich Slaskich miastach. Zastapili autochtonow , ktorzy w imie poprawy swego bytu przeniesli sie do niemiec ,bedac Polakami !
I w Niemczech sa tak nazywani , a w Polsce nazywaja ich niemcami! To oni przelewali krew w powstaniach slaskich za Polske i polskosc Slaska!
Nigdy my, polacy nie zgodzimy sie na jakas tam sztuczna autonomie dla kilku procent autochtonow – polakow slazakow ! To jest wbrew polskiej racji stanu. To jest powolne rozbijannie panstwowosci Polskiej ! Na to nasz narod pozwolic sobie nie moze.I panstwo Polskie tez!
Kazdakolwiek zgoda na autonomie jakiejs czesci jednorodnej etnicznie Polski spowoduje narastanie radykalizmu wsrod wiekszosci narodu , wlacznie z przesladowaniem zwolennikow rozbicia kraju!
Niechaj sobie ci zakompleksieni zwolennicy „slunska ” tworza grupy wzajemnej adoraci , ale legalnie dzialac w naszym kraju nie powinni. Chyba ze w rezerwatach.
Dlatego panuje wśród Wasz polski strach przed prawdą
i koniecznością zadośćuczynienia za krzywdy wyrządzone bezbronnym kobietom, dzieciom i starcom!
Ślązacy zawsze byli w Europie, do której polska dzicz, pozorując ucywilizowanie, dopiero niedawno została dopuszczona na próbę.
Model zachowań w Europie jest zupełnie odmienny od polskiego sobiepaństwa!
Dlatego trzeba się pozbyć swoich wad, przywar i oduczyć złych przyzwyczajeń, w przeciwnym razie bez żalu oddani zostaniecie na powrót w ręce azjatyczkiej „swołoczy”!
Ten słynny „szlachciura” herbu – Dziad kalwaryjski (częstochowski)?!
Jak to dobrze, że nie prenumeruję i nie musze czytać „Polityki”!
A co z autonomia dla Galicji?
My tez mamy swoja historie czy tez narracje. Niestety wszysto jest stlamszone przez jedynie sluszna i obowiazujaca wykladnie historii.
Witam,jak wygląda,albo jak ja to odbieram,wam panowie przy tym polskim ? koniaku ” umskła „idea Republiki Górnośląskiej………Wolnej,może ten koniak był za bardzo polski w swej bezwarunkwej polskiej racji stanu,też może ta bezwarunkowa polska racja stanu miała – i to dużej mierze – rodziców w terrorystycznej organizacji POW,czy innych czynnikach agitacj do polskiego koniaku.Warmia-Mazury miały też swój plebiscyt,tylko że w tych okolicach nie było niezbędnego Polsce przemysłu,dlatego nie działali w tych szerokościach polscy terroryści a plebiscyt wypadł jak wypadł,dlatego proszę Pana,proszę przestać pisać w nucie polsko-narodowej o Górnym Sląsku owego czasu.
Cieszyn nigdy nie należał do Prus/Niemiec. Ta część G. Śląska, nazywana Śląskiem cieszyńskim/austriackim, znalazła się w Polsce najwcześniej, jednak nie cała, z powodu konfliktu zbrojnego z Czechosłowacją, rozpoczętego czechosłowackim atakiem w 1919r.
No tak, już się zaczęło, @Emin Pascha i @Nieburak rzucili na początek po granacie, ale jestem przekonany, że w swoich arsenałach mają międzykontynentalne rakiety balistyczne. @Emin zachłystuje się bogactwem ziemi, na której moja rodzina mieszka od pokoleń i ma częściowo rację, ale zapomina o niekrótkim przecież okresie komunizmu, który zwichrował naszą śląskość, a jeśli ktoś zaprzecza, nich spojrzy na byłą NRD. Wspomniane bogactwo lokuje się zawsze w ludziach, ich wiedzy i umiejętnościach, a przecież więcej niż połowa tego bogactwa(ciekaw jestem ile faktycznie) wyjechała do Niemiec. Z miasteczka w którym się urodziłem i wychowałem, nie ma domu z którego ktoś nie wyjechał, a bywało, że wyjechali wszyscy. Emigracja ta nie ustała w latach 80-tych, z budynku w którym mieszkam obecnie wyjechało 5 rodzin na 15, a były to też rodziny mieszane śląsko-polskie. Tyle na razie do @Emina.
@Nieburak widziałby mnie w rezerwacie i prawdę powiedziawszy, gdybym miał wybór, to wolałbym rezerwat, byle nie być zmuszanym do kontaktu z nieburakami. Szczęściem znaleźliśmy się – dzięki wstąpieniu do UE – w trochę innej rzeczywistości, odmiennej od wyobrażeń „my Polacy”. Co do wspomnianych kompleksów, to są one ulokowane raczej po Twojej stronie barykady, ja takich nie posiadam, nie wstydzę się mojej plebejskości, języka i nie wściekam się jak nazywacie nas Hanysami, mnie się to podoba. W miasteczku obecnie zamieszkiwanym przeze mnie nikt nam nie będzie bronił posiadania rozgłośni radiowej(jest), gazety(jest), stowarzyszeń kultury(są) itp. emblematów śląskości.
No to pyrsk ludkowie.
Hitlerowska Provinz Oberschlesien obejmowała również tereny Zagłębia, a także miejscowość, która przeszła do historii jako … Auschwitz.
„Chyba ,że w rezerwatach ” kończy swoj komentarz @ nieburak o godzinie 1.57 AM .
Drogi Gospodarzu ! Po takim wpisie powróciłem do pana wpisu pt.”Historia i Histeria ” i zamieszczonych tam pierwszych dwoch komentarzy – bez komentarza,bo bez niespodzianek.
Kiedy zaczynał pan swoj Blog pt’ Bliżej Ślaska ” ucieszyłem się .
Dla mnie Ślask to spójny region Gospodarczy ,obejmujacy ziemie graniczace z Niemcami ,Czechami i wojewódzkimi granicami administracyjnymi . Wewnatrz tego regionu mieszkają od Stuleci ŚLAZCY .Od STULECI ! Trzeba to powtarzać ,aż uczniowe zapamiętają !.
Kiedy Pan wywołuje temat Opolski Slask siegam do dokumentów pozostawinych przez śp .Edmunda Osmanczyka ur.w 1913 roku w Strzelinie (Dolny Slask ) Musi być karta z Histori, taka pigułka .
Armia Czerwona po przekroczeniu granicy IIRP z 1939 r deportowała męższczyn na wschód ,trqktując ich jak Niemców ..W tym regionie mieszkało ca.900.000 do 1 miliona ludzi z tego nie wiecej ja 20%Niemcow . CO SIĘ STAŁO z NIMI ?
Czasy Bieruta ,Gomułki i Gierka sprawiły, iż nawet Rektor uczelni we Wrocławiu jest przekonany ,iż załatwiliście problem na wsjegda i dziwi sie ,że ONI jeszcze u Ciebie są i podnoszą sie, a My tu zgodnie ect.
Rektor poprzez pana wpis mówi do mnie po polsku ale … z BRESLAU jak kiedyś Niemcy do naszych przodków.
Zdzwoniłem do Wroclawia ( w latach 60 -tych spędziłem tam kilka lat ) do mojego kamrata z G.ŚLASKA ,który tam pozostal i ma swoj mikroudział w rozwoju miasta.Był bardzo ucieszony ,za opinie kwitnącym Wroclawiu (ja bylm u niego 2 lata temu ) bo tak jest ! a autentycznie europejski charakter miasta jest widoczny m.in porzez przywracanie świetności dawnej architektury .
Czy kwitnący Wrocław oddaje średnia Dolnego SLASKA ? Oj nie, nie oddaje jest wyspą .Jadę przykładowo do Katowic przez pobliskie Kąty Wrocławskie ,dopiero od kilku lat zmieniają się ,za sprawą obcego kapitału .
Mijam Wrocław od południa A-4 i co my widzimy ogromne Centra Handlowe jak OBI ,Castorama ,Ikea ,-czy to wybudowano z dochodów wypracowanych przez mieszkanców Wrocławia ,a może tam sprzedaje się produkty made in Wrocław ?! tez nie! ,nie popadajmy w ten Cielęcy zachwyt ,że OBCY buduja Nam takie cacka ,to ich pieniadze i ich zysk !
Pieknie rozwijaja sioe uzdrowiskowe i turystyczne regiony Dolnego SLASKA .
Zapewiam Blogowiczów .iż jadąc dalej A-4 z 130km /h z łatwoscia rozpoznajemy poprzez szybkę samochodu ,że wjechaliśmy do woj. Opolskiego .
Czas wreszcie napisac o RAŚ-ie . Kompletnie tego pomysłu nierozumiem jest bez sensu ,trzeba chodzić po ziemi .Może doszli do wniosku, że chodzenie po ziemi- Polacy niechcą zauważyć i podobnie jak np.PO wystrzelia, ze zmianą Konstytucji i wrze robota po polsku, DEBATOWAC mniej robić to sa pomysły .
Radziłbym RAŚOWI rozpoczać propagowanie wywieszania Flagi (FANY !) o barwach Slaska i np w dniu 2 maja ustawowe swieto flagi w Polsce i demonstracyjnie wywieszać ją na swoich domostwach .Polacy swoje brawy nie szanuja ,zobaczcie transmisje ze sportowych zawodów (teraz zimowe sporty ) co wypisuja na tele .Czy widzieliscie Norwegów ,Szwedów, Rosjan ,Czechów Niemców ,Francuzów czy Brytjczyków by bezcześcili swoje Barwy Narodowe .
Z tymi Flagami to dlatego, że mam w pamieci niedawane obrazy z USA i wszchobecną tam gwiazdzistą flagę w towarzystwie Stanowej lub miasta .
Identyfikacja ze swoimi Barwami to jest to , plus do tego język (regionalny potral GW donosi o uruchomieniu programu do pisania ślaskich znakow na klawiaturze.
i znów my wy, przecież żadna władza ani polityka nas nie połaczy jeżeli My mieszkańcy Śląska stale będziemy się dzielić na nas i onych.Dopóki będziemy tacy podzieleni dopóty władza będzie nami pomiatać. Rozmawiajmy z sobą jak ludzie o innych korzeniach, ale szanujący się i działający d la wspólnego dobra dla tej gościnnej śląskiej ziemi.
W obliczu nadciagajacej kleski finasowej i energetycznej znowu tu pierdoly of stwarzaniu wiecej biurokracji i wiecej cieplych posadek dla politrukow. Poprzedni idiotyzm gospodarza odnosil sie do Maga City Katowice. I juz byla nazwa ‚po trzech latach’ planowania.
W Polsce jest za duzo administracji, za duzo biurokracji ale gospodarzowi jeszcz za malo? Chcialby wiecej sztucznych stworow by wiecej politrukow moglo zerowac na spolecznestwie.
Reformy powinny pojsc w przeciwnym kierunku. Nalezy zmieniec strukture zatrudnienia, zmniejszac administracje i zwiekszac sektor wytworczy.
Przeciez juz istnieje stan absurdu w wyniku czego nie ma mowy o jakimkolwiek rozwoju ekonomicznym. Wladze centralne sa tego najlepszym dowodem. W Polsce jest 14.73 posla senatora na kazdy million mieszkancow. 8.25 raza wiecej niz w USA. Na pewno podobna sytuacja istnieje na kazdym szczeblu administracji. Nic dziwnego ze Polska importuje wegiel z USA i nawet Nowej Zealandii.
Śleper pisze:
2009-12-08 o godz. 12:21
„No tak, już się zaczęło”
sam jesteś winien – kto wiatr sieje, ten burzę zbierze.
A ja z przyjemnością czytam wypowiedzi p. Dziadula. Głos rozsądku.
@Waldemar
a co Ty nieboraku miałeś w szkole z polskiego? Pewnie poprawkę 😉
Panie Redaktorze, mam prosbe.
Czy moglby Pan na wstepie kazdego wpisu, lub chociaz jako „podpis” zawrzec krotka informacje ze Slownika Jezyka Polskiego PWN:
„niepodległość”: niezależność od innych państw.
„autonomia”: prawo jakiejś zbiorowości do samodzielnego rozstrzygania swoich spraw wewnętrznych.
Mysle, ze to w jakims stopniu pozwoli zrozumiec co poniektorym istote regionalizacji, a byc moze nawet roznicy pomiedzy tymi dwoma slowami, zwlaszcza znaczenia niepodleglosci, ktorym szafuja narodowcy. Niepodleglosc moi drodzy, nie istnieje. Postepujaca globalizacja zabila niepodleglosc. Jedyne o co powinnismy sie teraz troszczyc to to, aby miec jak najwiekszy wplyw na decydowanie o wlasnych sprawach.
No chyba, ze chcemy powrotu niepodleglosci w procesie krwawych wojen i izolacji, i represjonowania wiekszych grup spolecznych w ramach panstw totalitarnych.
Pozdrawiam.
@ Picard porzednio dostałes przebacznie za pospolite chamstwo .Niestety moje apele do Jana Dziadula o powstrzymanie chamstw kończą sie sygnałem Gospodarza o klepaniu kos ktorych nie bylo i czytelnie a ….. NAM Polakom tu na tym blogu wolno wiecej , inaczej nie mozna tego interepretowac .Po polsku pisze słabo to fakt ,odnos sie do podanych danych a nie do poprawnosci jezykowej OK !!
Przygotowuj sie lepiej do swojego pomyslu (chyba ze jest inny @picard blogach Polityki) uczczenia 400 -rocznicy bitwy pod K>>>>. i pamietaj, ze dwa lat poznej juz w 1612 twoich zwyciezcow Moskale wycieli w pień .i …maja świeto Narodowe , @ picard ze swoimi pomyslami jest tragikomiczny nadaje Tobie tytul za calokształt POTOMEK BIERUTA .
Podobnie jak Ewald uprzejmie proszę Gospodarza o zamieszczanie krótkiego słowniczka z wyjąsnieniem podstawowych – użytych w tekście – słów np autonomia, niepodległość, secesja, samorząd, region, państwo, język, gwara, dialekt itp. Słowniczek pomógłby niektórym blogowiczom okiełznać własne emocje i przebić się przez stereotypy z czasów Władysława Gomułki, bo jak się okazuje żonglują słowami nie znając ich znaczeń.
Pozdrawiam z Dolnego Śląska na którym ku mej satysfakci „wpisujemy się w historię sprzed 1945 r.” – tworząc historię polsko-czesko-niemiecką.
@Waldemar
a czemuż to miał bym Ci wybaczać słowne chamstwo i brak szacunku dla języka ojczystego(?)? Nic cię nie usprawiedliwia, tym bardziej że masz możliwość sprawdzenia pisowni zanim opublikujesz swój komentarz. Grzeszysz więc przeciw językowi, grzeszysz lenistwem i grzeszysz brakiem szacunku dla Gospodarza i innych komentujących.
Zastanów się nad tym.
@tr masz całkowitą rację, polscy notable(?) ze Sosnowca pojechali do Berlina z petycją przyłączenia Zagłębia do III Rzeszy, wmawiając tamtejszym urzędnikom, że to Alte Haimat. Jeszcze do niedawna starsi Ślązacy wybierając się do Sosnowca, mówili o podróży do Alte Haimatu.
————————————————————————————
Zamiast wzajemnych połajanek, spróbujmy przedstawić swoje poglądy na temat autonomicznych regionów w Polsce i co by to dało. Pojawił się już jeden głos @warszawiaka, który przewiduje w takim przypadku rozrost administracji, co jego zdaniem zahamuje jakikolwiek wzrost gospodarczy. Nie mogę się z tym poglądem zgodzić, ponieważ to co robi dzisiejszy Urząd Wojewódzki i Sejmik Samorządowy, może zrobić jedno ciało administracyjne z korzyścią dla obywateli regionu. Można podejrzeć jak to robią w innych krajach, ale przestrzegałbym przed kopiowaniem wzorów i falncowaniem ich bezpośrednio na polski grunt. Najważniejsze są jak zwykle pieniądze i tu należy przemyśleć sposób zbierania podatków przez państwo, region, lokalny samorząd. Nasze scentralizowane państwo jest beznadziejnie słabe, ponieważ centralnie nie da się sterować tak dużym przedsiębiorstwem, trzeba część władzy przekazać obywatelom prowincji i gmin. Ciągle w porze deszczu(dziwne zjawisko na tej szerokości geograficznej) oglądamy te same obrazki: bezsilni obywatele, a naprzeciw zatroskani notable z rządu.
Od skrótowego ale jakże informatywnego przedtsawienia historii autonomii Śląska w II RP zacząlem lekturę a następnie parę klików dalej trafilem na strony RAŚ i jeszcze dalej niemieckich stron w temacie. Wpisują sie w tematyke i próby rozwalenia Europy na kraiki zamieszkale przez finansowane z niemieckich Ebert/Adenauer/Naumann Stiftung separatystów. Toż już nawet mapa tej nowej Europy zostala opublikowana (za pieniadze partii „Zielonych” przez Parlament Europejski) – może red.Dziadul porównać ksztalt nowego Śląska jakie sie marzy Gorzelikowi & Co. z niemieckimi mapami III Rzeszy porównać.
Ten nowy „trynd” opisuje monitorujący niemiecką polityke zagraniczną niezależny portal: http://www.german-foreign-policy.com
a w artykule pt. „Das deutsche Blutsmodell (IV) :
http://www.german-foreign-policy.com/de/fulltext/57685?PHPSESSID=bq27pjqd2upplagtjd1ul5k0n5
opisuje się starania w celu rozwalenia Hiszpanii, Francji itd. – na terytorium Polski jest już zaznaczony obszar zarezerwowany dla zaprzańców z RAŚ…. Nie muszę dodawać że terytorium Niemiec nie jest podzielone – wrecz przeciwnie ! Przylączone zostaly Austria, część Szwajcarii i Poludniowy Tyrol.
Picard napisal
Pierwszego Twojego wpisu atakujacego Waldemara nie chcialem komentowac (pomimo checi, ale pomyslalem, ze tylko sprowokuje kolejna bezsensowna riposte), ale skoro Ty dalej brniesz bluzgajac na, jak by nie bylo, Twojego seniora i czlowieka o niebo lepiej przygotowanego merytorycznie niz Ty…
A ty co miales z jezyka polskiego? Na jakaz to ocene zdales mature? I jakim geniuszem zablysnales na tym egzaminie? I dlaczego czepiasz sie jednej osoby, a nie na przyklad mnie, ktory nie uzywa polskich czcionek (choc inaczej bywalo wczesniej, ale juz mi sie nie chce przeskakiwac pomiedzy klawiaturami, choc to kwestia ustawienia sobie skrotu klawiszowego).
Boli mnie to, ta mentalnosc, zawisc i ogolna nienawisc. Ta widoczna na wszelakich polskich portalach bezgraniczna chec ziania nienawiscia do wlasnych rodakow. Zastanow sie nad tym i nad soba.
Ja mialem kolege w liceum, ktory po prostu nie potrafil pisac poprawnie a jest bardzo blyskotliwym i inteligentnym czlowiekiem. Na maturze zwolniony byl z „odpowiedzialnosci” za ortografie i niektore bledy stylistyczne (ocena psychologa). Bdb, taka byla jego ocena.
I pewnie, gdyby sie uprzec i poszukac poprzednich Twoich wpisow, to okazaloby sie ze nie sa tak doskonale jak Ty chcialbys je widziec.
I nie sil sie na czepianie sie czy szukanie moich poprzednich wpisow, bo ja wiem, ze sweity nie jestem.
Murator napisal
Referendum przeprowadzane 13 grudnia (wszedzie widac plakaty i hasla odwolujace sie do „D13”, umownej nazwy referendum) w Katalonii w moim odczuciu moze odniesc sukces. Glosowac beda mlodzi ludzie w regionach najbardziej pro-katalonskich, w trakcie festynu. A fiesta to wazna czesc zycia kazdego hiszpana czy katalonczyka. Bedzie to sukces iluzoryczny jednak, ale bedzie powodem do debaty, pewnie ogolnoeuropejskiej. Najwazniejszym jednak punktem jest pytanie. Otoz chodzi o wypowiedz na to, czy Katalonczycy sa „narodem wspolnoty Unii Europejskiej majacym prawo do decydowania o swoich prawach/sprawach wewnetrznych”. Tak wlasnie powinna wygladac Europa. Prosta i przejrzysta konstytucja (hahaha, marzenia jezeli chodzi o prosta i przejrzysta) ktora otacza opieka autonomiczne wspolnoty polaczone wspolna tradycja, jezykiem, wartosciami, kultura, sposobem bycia.
O mape bym sie nie przejmowal, to jakas kompletna bzdura. Zwlaszcza z Francja i Niemcami. Choc fajnie widac, jak oddaja Slaskowi kawalek Niemiec 😉
Poza tym Niemcy juz sa federacja landow i jesli widziec to tak ponuro jak Ty, to operacja „rozwalania Europy” najbolesniej pewnie dotknela by Niemcow.
Zgadzam sie z Toba Sleper.Autonomia pewnych regionow,moim zdaniem,przyczyni sie do szybszego rozwoju tego obszaru a co za tym idzie i calego kraju.Nasi honorowi przyjezdni boja sie,nawet po czesci oddac zdobytej przez rozne zawirowania historyczne,wladzy.Rzadzenie tak nie spojnym narodem jakim jest Narod Polski przerasta mozliwosci przedstawicieli tego Narodu(Sejmu).Sami polacy nie sa zadowoleni,jak zreszta nigdy nie byli,z obecnych rzadow.
Gdyby sprobowac taki exsperyment i nadac ,na poczatek,na pewien czas tym regionom kraju,ktore tego chca, autonomie.Moze wtedy spoleczenstwo obudziloby sie z marazmu i bezsilnosci,moze to daloby input oddolny do lepszej pracy i zmobilizowaloby ludzi do inicjatywy.
Jezeli wladze nie zmienia swojej polityki wewnetrznej i zagranicznej to na dluzsza mete nie widze zadnej perspektywy dla ludzi zyjacych miedzy Odra a Bugiem.Pomyslcie panowie ze to juz 65 lat po IIWS,20 lat suwerennych,polskich rzadow,a ludzie ciagle narzekaja????????.
CZAS NA ZMIANY!
Polacy powinni wreszcie powinni pogodzić się z nieprzyjemną prawdą, że przegrali plebiscyt; na terenach zamieszkanych przez Ślązaków zwycięża zwykle DFK, dop. nie podzielono wyb. okręgu gliwickiego w woj śląskim.
Łaskawca autor przyłączył Cieszyn do prowincji górnośląskiej, co miało miejsce tylko w trakcie wojny.
Panie Śleper, czy Pan musi wypisywać takie rzeczy. Jacyś Polacy z Sosnowca pojechali do Berlina z prośbą o przyłączenie do Rzeszy ? Skąd Pan to wziął ? Prosze podać źródło tej informacji. Absurd tej wiadomości jest wielopostaciowy. O przebiegu granic na terenach podbitych Niemcy zadecydowali szybko, najpóźniej w listopadzie. Czy Polacy z Zagłębia mogli coś zyskać na przyłączeniu do Rzeszy ? Mogli tylko stracić. Żaden Polak nie miał możliwości pojechania do Berlina, pisanie czegoś przeciwnego świadczy o braku wiedzy o realiach. Jeździć legalnie po imperium Hitlera mogli co najwyżej folksdojcze.
Ewald pisze:
2009-12-08 o godz. 18:14
Pan Redaktor Dziadul wybaczy, ale muszę odpowiedzieć nie ad rem.
Ewald, synu, Nie czepiam się bezpodstawnie i na nikogo nie „bluzgam”. Gdybyś poświęcił odrobinę swojej jakże cennej uwagi zauważył byś niewątpliwie moje argumenty, których użyłem wytykając Waldemarowi kaleczenie polszczyzny (przede wszystkim używaniem niemieckich form ortograficznych), którego mógł łatwo uniknąć. Ale jemu się nie chciało. Doceń też, synek, że mogłem zgryźliwie napisać coś o śląskim lenistwie na tę okoliczność, ale tego nie zrobiłem. Bo było by to nadużycie – dokładnie takie, jakie ty popełniłeś, zarzucając mi sianie nienawiści.
To ty się nad sobą, Śleperem, Waldemarem zastanów – to wy siejecie nienawiść, swoją arogancją, głupotą, pychą i odrażającym zarozumialstwem.
Szanowny Redaktorze ! Prusy Prusami , Niemcy Niemcami a i tak Wojewodztwo Slaskie to totalne nieporozumienie !!! I nie chodzi tu bynajmniej o jakies Provinz Oberschlesien / tym bardziej w nazistowskiej formie / ale o historyczne granice Slaska / Schlesien / . A te sa od kilkuset lat calkiem klarowne . I nikt mnie nie przekona ze czlowiek z dziada pradziada mieszkajacy w okolicach Czestochowy , Czeladzi czy tez Jaworzna bedzie utozsamial sie ze Slaskiem i okreslal siebie mianem Slazaka !!! W przeciwienstwie do mieszkancow Krapkowic, Olesna, Strzelec albo Kedzierzyna…
Picard i spolka-nieczepiajcie sie naszego jezyka i pracowitosci.Jezeli jezdzicie po kraju to poczytajcie polszczyzne na domach,wiaduktach,bilbordach,posluchajcie polskich „obywateli”od lat 10-ciu———WSTYD w zadnym kraju europejskim czegos podobnego nie slyszalem i nie widzialem.
Jezeli zostaliscie w sredniowiecznej skorupie to sobie w niej zostancie ale pozwolcie innym sie rozwijac!!!!!!!
Pyrsk ludkowie!
Ewaldzie !
przypomnial mi sie fragment b. interesującej ksiazki Stanislawa Żerki pt. „Stosunki polsko-niemieckie 1938-1939” wydanej przez Instytut Zachodni w 1998 a reklamowanej przez „POLITYKE”. Otóz min. Beck obudzony przez dyżurnego sekretarza który mu zakomunikowal wiadomość o podpisaniu przez Rosje paktu z Niemcami powiedzial iż „nie życzy sobie glupich dowcipów” (vide str.433 w/w pozycja).
Tak wiec tej mapy Europy aczkolwiek nazwy krajów przypominają po części komiksy o Asterixie nie traktowalbym jako kawal – zaprzańcy jak Gorzelik nie dostają swój „Geld” za darmo….A przegranymi nie będą Niemcy tylko jak zwykle mniejszości którymi Niemcy się wyslugują….
PS.
Czy my mamy jakieś slużby specjalne które tego gn…ja Gorzelika sprowadzą do poziomu ?!
Z tego co wiem w Kataloni i innych hiszpańskich regionach autonomicznych w okresie rządów Aznara pozostawało 30% podatków – wcześniej 15%. Katalończycy uzyskali również zarząd nad kluczową infrastrukturą – porty, drogi, autostrady, linie kolejowe. Rząd centralny zobowiązał się uzgadniać z Barceloną politykę wobec Unii Europejskiej. W okresie Zapatero Katalonia uzyskała prawo do 50% podatków a Kortezy przyjęły – zgodny z hiszpańską konstytucją!!!- statut autonomii katalońskiej oddający w ręce władz między innymi lokalnych pobór podatków. To jest mięso polityki Panowie a nie historyczno – ideologiczne dywagacje
Pozdrawiam
Szanowny Gospodarzu !
Pisze pan „Europa regionow to dzisiaj utopia ” Nie sposób sie z panem nie zgodzic ! Natomiast polemicznie chciałbym napisać o końcowej opini „a dlugie marsze czesto prowadzily do nikąd ”
W swojej histori Europa po raz pierwszy rozpoczela zorganizowany marsz ku integracji – dla Polski ten udzial to komfortowe rozwiazanie . Europa jest madrym kontynentem i w swoim czasie ( przedzial pokolenia ? ,a może nieco dluzej „) zdecyduje sie na autentyczne zunifikowanie z koniecznosci lub z dbalosci o własny kontynentalny interes. Polska wksztalacona mlodzierz terminuje juz tam w Brytani ,Hiszpani ,Skandynawi a w Niemczech od dawna jest ich sporo .Te dziś zapewne ponad milonowe unikalnej wartosci kadry ,nie beda wysylane na Szańce.
Ja sądzę ,że tak sie stanie , a pan jest sceptykiem .Prawdopodobnie pod koniec naszego zycia dowiemy sie jaki bedzie finał. Popatrzmy gdzie bylismy przykladowo w 1985 roku.
Puki co ,polskie media papierowe wykazuja kompletny brak zainteresowania przebiegiem dwóch niezwykle istotnych zgromadzen politycznych ,dwoch czolowych europejskich parti – Socjalistow w Pradze (7-8grudnia ) i Chadeków 8-10 grudnia w Bonn z udzialem A.Merkel i D.Tuska .
Prognozuje sie podjecie istotnych programow dla tych europejskich parti po wejsciu w życie Taktatu Lizbonskiego .
Dlaczego polskie media oślepły ?
Na tym tle larum po pomysłach Ruchu Autonomi Ślaska perspektywicznie ( na jedno pokolenie ) .jest małoważny. Moim zdaniem bedzie problem zanikać choc warzasku w Polsce jeszcze bedzie moc . Znakomity aktor Marek Kondrat opowiadajac o WINACH -swoje pasji , tak sobie mimo wspomnial ,ze sprowadza wina z Gornej Adygi (pólnocne Wlochy ) gdzie autonomie ma spolecznosc 25 tysieczna poslugujaca sie kompletnie niezrozumialem jezykiem dla pana Marka ,ale on tam lubi bywac .Wlochy puki co nie wysylaja tam swoich slużb specjalnych, po to by sprowadzić ich do pionu lub poziomu .
I wymiana poglądów tych i onych zeszła do poziomu magla lub budki z piwem. „szkoda gadać”
Waldemar
Jakiej milionowej? W samej Hiszpanii Polaków jest podobno 300 tys. Ojczyzna nawet własnych emigrantów (diaspory) nie potrafi policzyć. Liczą zameldowania a nie ludzi. W Barcelonie polski słyszysz na ulicach. W Salamance napotkałem jednego dnia chyba siedem dziewczyn z Polski, które uczą się tam hiszpańskiego. A to tylko Hiszpania. Gdzie Wyspy, Benelux, Niemcy, Włochy … ? Masz rację – ludzie uczą się tam nowoczesnej Europy
Pozdrawiam
murator,
wez zglos sie i zalatw to!
Panie @tr nie muszę wypisywać takich rzeczy, ale jeśli ktoś zahacza temat, a ja coś ciekawego wiem o tym, to piszę i już. Wkradł się jednak w mój wpis błąd, bo nie chodzi tu o Alte Haimat, ale o Altraich, za co serdecznie przepraszam wszystkich czytających ten wpis. Jeśli chodzi Ci o to skąd to wiem, to już to wyjaśniłem w poprzednim wpisie.
Obecny tu znowu @Pickard powtarza te same bzdury i zarzuty ad personam jakie popełnił w temacie „II Rzeczypospolita bez Śląska?”, tym razem nie muszę odpowiadać na to samo, odsyłam do wspomnianego tematu.
@Kartka z podróży zgadza się co do meritum sprawy regionów o cechach autonomii, a mianowicie chodzi o pieniądze, też wspomniałem o nich w poprzednim poście. Dobrze by było gdybyśmy jako uczestnicy tej dyskusji chociaż na chwilę zeszli z map, spojrzeli do przodu i spróbowali przedstawić swoją wizję takiej autonomii. Jeśli jednak dla kogoś temat jest z różnych powodów niezrozumiały , to nie widzę potrzeby udziału takich osób w dyskusji, polegającej na lżeniu Ślązaków.
Temat jest drażliwy, ponieważ na niewielkim skrawku Polski jakim jest Górny Śląsk mieszka ponad 4 mln ludzi, znajdują się kopalnie, przemysł ciężki, nowoczesne przedsiębiorstwa high tech. W przeszłości oprócz smrodu i brudu sadzy niewiele z tego mieliśmy, dlatego myślenie o tworzeniu regionów z jakąś formą autonomii nie jest obce nawet ludziom, którzy mieszkają tutaj jako pierwsze pokolenie. Rząd centralny załatwił niedawno polskie stocznie i szykuje się do załatwienia przemysłu wydobywczego, a jest on do uratowania, pod warunkiem prywatyzacji kopalń i zamykania niebezpiecznych i nierentownych zakładów. Przypomnę, że huty sprywatyzowano , stoją one w tych samych miejscach, produkują, ludzie mają pracę i wszyscy płacą podatki.
Przyjaciel redaktora chwali się pięknym Wrocławiem, ma czym, byłem w tym roku na krótkim urlopie w tym regionie. Kiedy porównuję to miasto do największych miast Górnego Śląska, trafia mnie szlag, bo trzeba u nas zainwestować kolosalne pieniądze, ażeby doprowadzić te miejsca do jako takiego wyglądu, a także wzajemnej funkcjonalności, coraz trudniej się przemieszczać po drogach, ale nie tylko, inny transport też kuleje. Centralny rząd tego problemu nie załatwi, nie ma o nim bladego pojęcia, jedynym wyjściem jest oddać inicjatywę obywatelom w ramach regionalnej autonomii.
Nie wyjaśnił Pan, skąd to wie.
I wszyscy bla, bla, bla… A chodzi jedynie o to, zebysmy mogli poprawic nasz i wspolmieszkancow zywot. I tyle! A Wy sie bedziecie tu klocic, poprawiac jeden drugiego… P A wszystko opiera sie na tym: jeden jezyk, jedna kraina, wspolne dazenia, marzenia. A ja widze ludzi, ktorzy daza do politycznej wladzy. I wkurwia mnie to. I znikam na jakis czas, bede czytal tylko… Moze.
Pozdrawiam.
Śląsk to Polska. Polska to państwo narodowe, co znaczy tylko tyle, że wiodącą siłą są tutaj Polacy, naród polski, to oni mają jakby największe prawo decydować o tym kraju bo to ich dom. Nie znaczy to, że kogokolwiek z Polski wyrzucamy ale do kroćset jak inaczej jeśli nie przez pryzmat spraw Polski i Polaków mamy patrzeć na świat? W jakim języku mamy uczyć nasze dzieci w szkołach jeśli nie w polskim (a przecież to Polska)? W jakim patriotyźmie mamy ich wychowywać jeśli nie w polskim (a przecież to polska szkoła czy rodzina)?
A pomysły ałtonomistów są śmieszne. Nie wiem kto to może popierać. Po co o tym pisać? Za 20 lat będą fanzolili to samo jota w jotę z wielkim przejęciem, że już za chwilę bydzie ałtonomia. Tylko, że z roku na rok popierających tą głupią ideę będzie coraz mniej, mniej, mniej i mniej aż w końcu zniknie ten pomysł w ogóle. Już nawet nikt o tym nie powie.
A inna rzecz jest taka: jakby źle nie było a na Śląsku źle nie jest to to nie jest powód by Polskę zostawiać i olewać. Nie pytaj co twój kraj może zrobić dla ciebie ale co ty możesz zrobić dla twojego kraju. Gdzie byśmy byli gdyby w taki sposób, że jest źle gospodarczo więc zostawiam Polskę i zostaję np. Niemcem, gdzie byśmy byli? Odpowiadam nie istnielibyśmy. Nie byłoby Polaków. Co najwyżej byśmy wegetowali czując się, że ktoś nam okupuje dom a my nie możemy nic powiedzieć.
Slazacy tchorze ! Czy wy naprawde nic nie widzicie ? Siedzicie na najwiekszyczh zlozach wegla w Europie (poza Ukraina) i nie potraficie na tym zarobic, poprawic swego poziomu zycia i budowac przyszlosci dla waszych wlasnych dzieci. Wasze tchorzostwo mnie przeraza.
Polska sprowadza wegiel z USA i Nowej Zelandii bo wam sie nie chce zreformowac gornictwa i doprowadzic go do wymogow 21 wieku.
Co za wstyd i hanba ! Jak mozecie sie z tym pogodzic, w USA moga, w Nowej Zealandi moga, w Australii i RPA moga w Chinach moga a u was sie nie da.
Zamiast zajac sie tym problemem wy tu pieprzycie o super wojewodztwie gornoslaskim ktore stworzy wiecej posad dla politrukow. A wy bedziecie palic wegiel nowo zealandzki we wlasnych piecach i utoniecie w dlugach.
Szanowny autorze!!!
Nie wpychaj Pan Bielska do Górnego Śląska !! Granica ŚLĄSKA przez wieki była umiejscowiona na WIŚLE między Dziedzicami a Goczałkowicami,a więc kilkanaście km – na płn od Bielska.
@tr pisze:
2009-12-08 o godz. 11:56
…hanysy, półhanysy i gorole dajcie sobie luzu trochę.
I posłuchajcie Jarka Nohavicy
Dokładnie posłuchajcie 🙂
http://www.youtube.com/watch?v=A4gTZPvu5ms
@warszawiak, nie wiem na czym ty się bratku znasz(?), z całą pewnością nie na górnictwie, więc nie zabieraj głosu tylko po to, aby go zabrać. Żeby zreformować cokolwiek, należy mieć władzę i o tym jest na tym blogu, o autonomicznych regionach. Jakbyś czytał chociaż POLITYKĘ kmiocie i leniu ze wsi Warszawa, wiedziałbyś coś niecoś i o górnictwie, pisze czasem na ten temat kompetentnie redaktor Dziadul.
Zazdroszczą tu Wrocławiowi, który podobno daje sobie radę. Mimo że nie ma autonomii, więc można bez autonomii.
Przyczytalem Emila Pasche rece opadaja ciagle te same fobie hanysow gorole kosmici ktos ciagle kopie. Popatrz matolku na wizytowke pt Dworzec PKP w Katowicach organizacje transportu przez KZK GOP popatrz na instytucje kultury kto i jak tym zarzadza popatrz na tych zdegenerowanych zapijaczonych ludzi i kto za tym stoi
Po prostu prawdw jest taka wszyscy nasz wyprzedzaja malopolska dolnoslaskie a my stoimy w miejscu i zadna autonomia tu nie pomoze
Ja się tylko zastanawiam kiedy na rynku pojawi sie gra komputerowa
„hanysy, półhanysy i gorole – w walce o autonomie” – będzie można pobiegać po haldach, napaść na transpot węgla dla „Goroli” i pogodać o przygodach przy „cyntylku” gorzolki i podsumować punkty…
Paranoja Śląskich oszolomów jest nie do podrobienia !
Śleper pisze:
2009-12-09 o godz. 15:02
Tak, jestescie wielkimi fachowcami, znacie sie na gornictwie i nie potraficie wybobyc wegla – ekonomicznie.
Jest tylko kwestia czasu i na Slasku pojawia sie Balcerowicze i Lewandowscy i sprzedadza kopalnie za 5 zl. Bo wy sie boicie naprawic sytuacje.
Slazak to ten kto nie zawola strazy pozarnej gdy jego wlasny dom sie pali. Bo sie mozna narazic temu co podpalil. Tak samo traktujecie zrodlo waszej egzystencji.
Wyrzucie religie ze szkol, wprowadzcie ekonomie i beda pomysly, ale w miedzyczasie uczcie sie od innych jak wydobywqac wegiel ekonomicznie.
Fachwcy weglarze i gornicy.
Przez ponad 200 lat kopalnictwa na Gornym Slasku nie potrafiliscie rozwinac przemyslu przetworczego wegla – poza spalaniem. Czas sprowadzic chinczykow na Slask.
Gospodarzu !
Jesli za pana wiedzą i zgodą na czołowce blogowej strony „Polityki” zamieszczono takie wpisy i uznaje je Pan ,za reprezentatywne ,to czas udac sie na emigracje z tego bloga .Urywki wyrwane z kontekstu nie oddaja „temperatury komemtarza ” Proponuje umieszczenie w całosci w wpisu @muratora z godziny 10.44.
Pozdrawiam
Po pierwsze, wielkie dzieki za Panski blog Gospodarzu! Imponujaca dywersyfikacja pogladow i zdan. Moderator wykonuje doskonala prace tolerujac ostre a nawet kontrowersyjne wypowiedzi niektorych partycypantow. A swoja drogo jezeli poziom postow tak zwanych „prawdziwych Slazakow” jest odzwierciedleniem ich zachodniej kultury to ja za taka kulture dziekuje. A teraz o faktach. Wszystkie ziemie Niemieckie ktore obecnie sa w posiadaniu Polski przezywaly gleboki kryzys demograficzny poczynajac od 19-tego wieku. Fantastyczny rozwoj przemyslu w Niemczech zachodnich (Nadrenia) doprowadzal do istnej depopulacji Prus (w tym Wielkopolski). Slask mimo ze stanowil powazne zaplecze gospodarcze Niemiec, rowniez nie byl w stanie oprzec sie temu tredowi. Niemcy DOPLACALI przedstawicielom sluzby cywilnej (klasa urzednicza, nauczyciele, specjalisci) aby chcieli przeniesc sie do Walbrzycha, Olsztyna czy Opola. Dlaczego sadzicie w plebiscycie bralo udzial tylu Slazakow nie mieszkajacych juz na Slasku?
Dlatego ze w ICH mniemaniu Essen czy Dortmund stanowily lepsza alternatywe niz Katowice czy Opole. Polacy ktorzy przeniesli sie na tereny odzyskane po II-giej wojnie robili to bez entuzjazmu. Dotyczy to zwlaszcza bylych mieszkancow Lwowa czy Wilna. Wroclaw czy Gdansk (w mniejszym stopniu Szczecin) sa beneficjentami tragicznej amputacji Terenow Wschodnich RP. To dzieki tej niesprawiedliwosci dziejowej Wroclaw AWANSOWAL kulturowo/spolecznie. W Niemczech Breslau byl szarym osrodkiem handlowym. W cieniu Monachium, Drezna, Lipska, Hamburga, Bremy itd. W Polsce (od 1989) to prezny osrodek kultury Europejskiej. Most ktory laczy a nie dzieli. Radze zastanowic sie nad tym co piszecie Slazacy. Przeciez Niemcy sa racjonalni i wywarzeni. Cholera wlasnie zrozumialem! Wam chyba chodzi o restytucje NRD.
Waldek ja to juz dawno zrobilem bo nie ma sensu-beznadzieja! KTO SLASKIEM RZADZIL I KTO GO DO TAKIEJ SYTUACJI DOPROWADZIL?????
Zostawmy Polakow samych bez Uni-rozbiory murowane;Murator+ reszta!
Kartka z podrozy: Uczyc sie nowoczesnej Europy w Hiszpanii? A moze po nauke o finansach publicznych do Grecji? Czlowieku, EU jest tak samo zroznicowane co Europa post-Sowiecka. Gdzie Slowenia a gdzie Rumunia?
Jak sie uczyc to od najlepszych: Bawaria, Szwajcaria, Norwegia:)
W Waszym ferworze i walce z innymi na forum opluwając się zapominacie co już posiadacie, przypominacie legendarnego Dreptaka z wiersza Andrzeja Waligórskiego. Chcialby mieć coś co już posiada wypominając i zlorzecząc tak i wy jego pienicie się zapominając o książkach w śląskiej gwarze, o tej gwarze na ulicy itp.itd.
BASTARD
Akurat zeszłego wtorku
Szał opętał Dreptaka Edwarda,
Bo krzyknął przy podwieczorku
– Ja muszę mieć bastarda!
Wkurzyło to bardzo małżonkę,
Więc rzekła tonem wyrzutu:
– Dopiero żeś kupił jesionkę,
A ja nie mam zimowych butów,
Poza tym wyszła mi pasta
I szklanki się pobili!
…a co to jest ten bastard? –
Zapytała po chwili.
Zaś Dreptak odparł w gniewie
Zły, że go na tym zagięli:
– Tak detalicznie nie wiem,
Ale to wszyscy mieli,
Na przykład słyszałem onegdaj,
Jak telewizja truła,
Że pan minister Talejrand
Miał bastarda, co się zwał Delakruła!
Tutaj małżonka bystra
Spojrzała na niego ponuro:
– Gdzież tobie do ministra –
Mruknęła – ty jakiś ciuro!
Minister śpi na kawiorze,
Zapina się złotą szpilką,
I nawet pakarda mieć może,
A nie bastarda tylko!
Więc Dreptak jakby przysiadł,
Splunął ze smutkiem pod nogi:
– Masz rację – powiada – Wisia,
Taki bastard to dla nas za drogi,
Szczególnie że jestem zarżnięty
Przez ORS i przez pannę Dryndryk Basię,
Której muszę bulić alimenty
W związku z tym bękartem małym Jasiem…
Co stwierdziwszy, buty zasznurował
I na wódkę poszedł do sąsiada…
Tak to przez te różne obce słowa
Człowiek czasem nie wie, co posiada.
Jak chcecie się koniecznie wykazać to zorganizujcie protest przeciwko budowie linii kolejowej przez park w Świerklańcu jakiś idiota bierze pod uwagę przecięcie tego arboretum szynami. W TV prezentowano dzisiaj dokumenty i bylo widać pisma z nadrukiem „Deutsche Bahn”…. Macie szanse na sukces żeby pokazać Deutsche Bahn (która kasowala od każdego Polaka,Cygana, Żyda 2 Pfennigi za kilometr od miejsca deportacji np. do KL Auschwitz) gdzie mają sobie wsadzić tego rodzaju pomysly !
Jako przedszkolak kupowałem od pani wychowawczyni za kilka złotówek miesięcznie cegiełki na odbudowę Warszawy, moje małe koleżanki i koledzy robili to samo, bo podobno wypadało wesprzeć stolicę Polski. Przejeżdżałem kilkakrotnie przez to miasto, ale nie miałem żadnej ochoty zatrzymać się w nim nawet na kilka godzin, odpychało mnie swoim wyglądem, a także miałem w głowie stosunek ich mieszkańców do Ślązaków i to się nie zmieniło, co można odczuć czytając teksty ludzi nie mających związku z moją ojczystą ziemią, Górnym Śląskiem. Pytam więc tych wszystkich srających nam na głowy blogowiczów goroli: skoro tak mało jesteśmy warci i obmierzli wam, to po jaką cholerę tak wrzeszczycie, zostawcie nas w spokoju, będziecie mieli nareszcie lepiej bez nas. W ostatnich 2 latach ratuje wasze głupie polskie dupy rząd złożony z Kaszubów, a jednym z lepszych premierów w ostatnim 20-leciu był nasz Buzek, dzisiaj Przewodniczący Parlamentu Europejskiego. Nie wybierajcie sobie waszego krajana do sprawowania rządów, zostaniecie naprawdę ukarani, chyba że jest tak jak w tym dowcipie, nie chodzi wam o to by mieć lepiej, ale żeby wasz sąsiad miał gorzej
————————————————————————————–
@Waldemar, @Ewald, @Iwo, możemy przecież podyskutować, jak widzicie taki region autonomiczny, nie musimy bez przerwy odpowiadać na inwektywy polskich narodowców i różnej maści przygłupów, oni „wiedzą swoje” i niech z tym żyją.
Pozdrawiam
Arturze (16:49) Wrocław był po Berlinie i Hamburgu trzecim co do wielkości miastem Niemiec. Monachium i Drezno były stolicami państw z wielowiekowym patronatem kulturalnym feudalnych dynastii. Mimo powojennej ruiny mury Wrocławia nadal błyszczą kupiecko mieszczańskim blaskiem (bliskim atmosfery Mediolanu lub Frankfurtu) którego nie zdołał okopcić pruski militaryzm.
Zauważ , że przez ostatnie 200 lat miasto nie zaznało stabilizacji polityczno narodowościowej, a mimo tego ciągle było, jest i mam nadzieję będzie potęgą gospodarczą.
Józef
Mam wielki sentyment do Wrocławia. To najbardziej europejskie polskie miasto. I jestem pewien, że będzie potęgą gospodarczą.
Pozdrawiam
Oberschlesier Iwo zapowiedział rozbiór Polski. Z kolei Śleper, po bzdurach o petycji ludzi z Sosnowca do władz III Rzeszy, bzdurzy na temat Warszawy i Śląska. Tak się złożyło, że wśród, pochodzących z różnych części Polski, mieszkańców Warszawy byli i są Ślązacy. Znaczna część mieszkańców Górnego Śląska nie jest Ślązakami. W rządzie jest jeden Kaszub, J. Buzek był słabym premierem, zależnym od M. Krzaklewskiego.
Przepraszam Jozefie ze nie udalo mi sie lepiej zwerbalizowac swego argumentu. Chodzilo mianowicie o to ze w kraju tak wyrafinowanym jak Niemcy miasto Wroclaw bylo jednym z bardzo wielu osrodkow miejskich. Zreszta pozwole sobie na nie angazowanie w dyskurs dotyczacy roli Wroclawia w zyciu Rzeszy Niemieckiej. W mojej opnii byl on ograniczony. Swiadczy o tym skromny (jak na warunki Niemieckie) dorobek kulturalno/akademicki. To juz w Poznaniu urodzil sie przynajmniej Hindenburg albo Ludendorff (nie pamietam!). Brak Wroclawia w Niemczech nie odbil sie zadnym pietnem na zyciu mieszkancow Niemiec. Zreszta miedzy Bogiem a prawda to nawet istnienie NRD a wiec de facto rozbior Niemiec mial korzysci dla RFN. Panstwo to stalo sie Zachodnie w sensie wplywu kultury Anglo-Saskiej. Zreszta jakas kare za przegranie i wywolanie wojny trzeba bylo zaplacic. A ta nie wydaje sie zbyt wygorowana. Co innego oczywiscie Polski Lwow. Dawna Stolica Galicji byla nie tylko symbolem Polskisci na Kresach. Uniwersytet Jana Kazimierza a zwlaszcza Politechnika stanowily awangarde Polskiej nauki („szkola matematyki”, syntetyczna witamina C). O znaczeniu polityczno-spolecznym dla calej Polski nie wpomne. Wroclaw jak juz wspomnialem w swym poprzednim poscie otrzymal w spadku dorobek Lwowa. A pokolenia ktore wychowaly sie w Polskim Wroclawiu z pietyzmem a nie z nienawiscia odnosily sie i odnosza do wszechobecnej w tym miescie atmosfery miasta Niemieckiego. Co innego oczywiscie stalo sie we Lwowie. To miasto umarlo. A to co jest teraz to regres cywilizacyjny.
Ruch Autonomii Śląska wydaje pismo „Jaskółka Śląska”, w którego internetowym wydaniu można przeczytać m. in. wywiad z byłym żołnierzem Waffen SS, który, jako nastolatek, wstąpił na ochotnika do SS i walczył w dywizji SS „Hitlerjugend”. Co i komu chciał powiedzieć RAŚ, publikując ten wywiad ?
Do Kartki z Podrózy ;
W pełni podzielam Twoje opinie o Wrocławiu i życzę by to miasto stało się Centrum wiodącym ŚLASKA jako regionu UE , obejmujacego woj.woj. ,Dolnoślaskie , Opolskie i Ślaskie – z tego co wiem stosowne porozmienia i projekty (prawda -wstępnego charakteru ) są nawet podpisane przez Marszałków (takie listy intencyjne ) a projekty te znajduja wsparcie i duzą życzliwość w umownej Brukseli .
Pozdrawiam
ps.
Historyczny zapis o Breslau – Wrocławiu .
2 pazdziernika 1944 ,kiedy było wiadomo ,że było po „PTOKACH ”
z zachowaniem wschodnich granic IIRP premier rządu emigracyjnego RP -Tomasz Arciszewski wyrzekał sie Wrocławia i Szczecina w wywiadzie dla „Sunday Times „we do not want either Breslau or Stettin „.
Decyzje wyrachowane politycznie należaly do Stalina i tylko do niego .
LIPIEC 1945 –
Prezydent miasta Bolesław Drobner z ekipą i rektor Uniwersytetu Kulczynski z ekipą. Kilkanaście tysiecy polaków (nowo osiedlonych )i rosnąca liczba powracających Niemców około 170 tysiecy ,około 200 policjantów z kwaterą na Psim Polu i .. Szabrownictwo chwilowych przybyszy z cetrum Polski – to obraz poczatku .
Wystraszeni Niemcy bali sie Czerwonoarmistów i byli im pokorni ( w NRD można było ten „szacun ” obserwować na ulicy przez nastepne ca.40 lat
ps.2
Na tym tle ŚLask Opolski miał osiedlonych Słowianskich autochtonów (tj .naszych przodków) praktycznie do Lini Odry : Bytom,Zabrze,Racibórz ,Gliwice ,Strzelce Opolskie ,Kozle, prawie cały powiat Prudnik,powiat Niemoddlin,Głubczyce i z niewielka obecnościa w m. Syców ,Namyslów .Unikam ich niemieckich nazw .
Przypominam o tym, by Ci którzy nie chcą nic wiedzieć o Wielowiekowej historii Ślązaków , jednak choć na moment refleksyjnie zastanowlili się nad intencjami ślaskich autonomistów.
Moja indywidualna opinia jest taka ; GŁEBOKIE ROZCZAROWNIE ORGANIZACJĄ I ZARZADZNIEM państwa Polskiego jest głównym powodem braku identyfikacji z tym państwem .
Siła tego ruchu tkwi w ludziach, tak jak wasza drodzy Polacy, w chęci uwolnienia się od Sowieckiej dominacji .
Nadchodza i dla SLAZAKOW dobre czasy . Nasi sasiedzi Czesi potrzebowali jedynie aksamitnej rewolucji ,a My krok Po kroku.
Mój kolega z Namyslowa ,ktory emigrowal w latach 70-tych kiedy niespodziewanie spotkaliśmy sie w Dolnej Saksoni ( polowa lat 90-tych jako prywatni biznesmeni , Ja jako organizator firm niemiecko -polskich w Polsce ) deklarowal juz wtedy – powrót do Siebie do Namysłowa . Za moim wstawiennictwem przyjał do swojej firmy tzw. ZŁOTE RECE młodych braci znad Dunacja ( tam gdzie Sliwowica ) i oni z bezrobotnych lub okresowo zarabiających stali sie w okolicach Heidelbergu znanymi fachmanami .Wybudowali piękne domy dla swoich nad uroczym Dunajcem i zapewnili im dostatek .Pisze o tym jako o przykładzie ślasko -góralskiej naturalnej przyjażni i wspieraniu . Bracia już są zakotwiczeni cywilizacyjnie w Niemczech a autostradami non stop do Wieliczki(buduja dalej ), jest im blisko i coraz bliżej .
Waldemar, z którego różnych wpisów wynika, że w PRL był zwolennikiem reżimu i członkiem komunistycznej organizacji, przyrównał państwo polskie do Związku Sowieckiego. Bez komentarza.
@Helmut; z twoich wpsiow wynika żes inteligentny inaczej, choć zajadasz jak wynika z Twoich rożnych wpisów niemiecki chleb na ktory tam zarabiasz ,ponoć dostajesz Torsji a jednak żresz go ze wstrentem. Każdy z WAS od wpisu „II Rzeczpospolita a Slask „i ten o nie przenoszeniu Katowic do Opola ” swoimi wpisami o zaczepliwym tonie i prowokacyjnym dowodzi tylko tego ,ze jesteście jako grupa potomkami Bieruta ,(niedokończone dzielo rozwiazania problemu mniejszosci narodowej )
Nie udawaj Helmuta , tak jak ten Zieliński rocznik powojenny który po 15 latach pobytu w Dolnej Saksoni(od 1980 ) zwracal mi uwage ,ze jego nazwisko nie pisze sie przez ń tylko n , a jezdzi do rodzinnego miasta Gollnow ,nie do Goleniowa , telefonicznie przedstawial sie ” Dzwoni CYLINSKI AUS NIEMCY „. Taki to byl z niego Helmut choc absolwent polskiej uczelni . ŻENADA !
Waldemar jest kretynem.
Tu schreibt „murator” aus Niemcy – ja bez tego forum powoli nie moge leben. Dzieki za wiadomosc o wywiadzie w „Jaskólce Slaskiej” (Presseorganie Kreisleitera Gorzelika) Helmut ! Uwazam ze „POLITYKA” powinna przedrukowac (z komentarzem dyzurnego germanofila A.Krzeminskiego) – taki rodzynek bedzie na pewno dobrym wkladem w walce o autonomie itd.usw.
„Nasi sasiedzi Czesi potrzebowali jedynie aksamitnej rewolucji ,a My krok Po kroku.
„WAldemar” krok po kroku wdepniesz w takie g….o ze zaden „PERSIL” go nie wypierze i tyle bedziesz na stare late tego mial.
Szanowni panowie Slazacy,
jestescie niewatpliwie pracowitym i dbajacym o porzadek ludkiem,
ktore to cechy sa niewatpliwa wasza zaleta budzaca powszechny
szacunek.
Do niezaleznosci lub chocby do autonomii potrzeba jednak czegos wiecej.
Potrzeba mianowicie zdolnosci wytworzenia wlasnych elit, ktore bylyby
wami w stanie pokierowac.
Takich elit w okresie ostatnich tysiaca lat nie udalo sie Wam wytworzyc.
Rzadzili Wami Piastowie, Przemyslidzi, Habsburgowie, Hohenzollernowie
a na koncu nazisci i komunisci.
Sami nie potrafiliscie sie rzadzic nigdy.
I nie ma co sie stroic w cudze (szczegolnie niemieckie) piorka, udawac
„Europejczykow” bo z tym co nazywacie „kultura europejska”
mieliscie tyle wspolnego, co fornal z panskim salonem.
Byliscie zawsze i wszedzie obywatelami drugiej kategorii od czarnej roboty.
Tak naprawde to dopiero PRL, ktory tak czesto opluwacie otworzyl
Wam szerzej drzwi do kultury i oswiaty.
(ciekawe ilu z Was mialo szanse na skonczenie studiow w okresie
niemieckiego panowania).
Dajcie wiec sobie spokoj z rojeniami o niepodleglosci, autonomii itp.
bo przerasta to poprostu Wasze mozliwosci. Co najwyzej mozecie
narobic zametu, ktory Polsce moze zaszkodzic, Wam jednak nie
pomoze.
I nie dajcie sie wodzic za nos cwaniaczkom, ktorzy za obca kase
prubuja wam robic wode z mozgu.
@Helmut, czytelnik pisma „Jaskółka Śląska” zastanawia się, co też chciał autor wywiadu powiedzieć czytelnikom i jakby mimochodem chce uzyskać od piszących tu Ślązaków odpowiedź. Otóż @Helmut, ja takich pism nie czytuję, większość pomysłów RAŚ uważam za nierealne, a co do zadanego pytania, to ogólnie mogę powiedzieć, że tak jak w każdej populacji, tak i wśród Ślązaków bywali, są i będą dranie, nie ukrywamy tego. Dla równowagi, moim starym zwyczajem przytoczę historię pewnego chłopca ze Śląska, który został wcielony do Wermachtu i odbywał przeszkolenie w Czechach. W ramach szkolenia wojskowego odbywały się także zajęciach z oficerem politycznym, który wyjaśniał 16-17 latkom co to jest narodowy socjalizm, komunizm itp. Po jednej z lekcji na temat komunizmu młódź wypadła na przerwę, a wspomniany chłopiec zaczął drzeć się na cały plac: proletariusze wszystkich krajów łączcie się!!! Wykładowca jak to usłyszał, wypadł blady na podwórze, zawołał chłopców i jeszcze raz powtórzył wykład, ale tym razem trochę inaczej, dotarło do niego, że ma do czynienia z dziećmi. Po ukończeniu szkolenia chłopcy dostali przepustki do domu, ale nie wszyscy, niektórzy za karę pojechali od razu na front, w tym wspomniany dzieciuch od okrzyku, nigdy nie wrócił do domu. Co do reszty tych chłopców, też zaskakujące historie, jak będzie okazja, wspomnę o nich, zasługują na to.
Waldemar dość dobrze dobrał porównanie, od którego @Helmut dostaje świerzbiących rąk, ale może tylko strzykać jadem z klawiatury. Kiedyś jakiś Polski patriota próbował mi wmówić, że gdyby nie komunizm, to losy Ślązaków , Mazurów , Ukraińców i innych mniejszości zaplątanych swoją historią w wydarzenia II wojny byłyby inne, ale wystarczy posłuchać prawicowych polityków i przeczytać połowę tutejszych postów, ażeby w to nie wierzyć. Wracając do porównania @Waldemara, jest w nim tylko różnica skali, ale reszta się zgadza.
Kiedy do przeciwników autonomicznych regionów dotrze, że autonomia to nie suwerenne państwo, a obszar w którym ludzie o w miarę spójnej kulturze, podobnej historii, więzach gospodarczych, decydują w jaki sposób i na co mają być wydawane ich pieniądze, a przynajmniej ta część, która na mocy umowy z państwem pozostałaby w autonomicznym regionie. Skąd się te strachy w was biorą? Zostawcie mapy, historię i spróbujcie rzeczowo na to pytanie odpowiedzieć, ale nie tak jak było w przypadku przystępowania Polski do UE, gdzie padały argumenty o ponownych rozbiorach itp. banialuki, a jak jest, każdy widzi.
Arturze Niemcy powstały w roku 1871. I to bardziej iako efekt pruskiego militaryzmu niz politycznego wyrafinowania. Spróbuj poszukać z jakiej okazji nadano wrocławskiej hali tytuł „stulecia” – moze podniesie to w Twoich oczach rolę miasta w ważnych wydarzeniach historycznych -zanurkujesz znajdziesz i kulturalne. Co do spraw materialnych to wrocławską cegłą odbudowano Warszawę.
Slask nigdy nie aspirował do roli pępka świata, ale zawsze był łakoma kraina peryferyjną. Od zarania dziejów po dzień dzisiejszy stanowił kęs trudny do połkniecia przez centrum. Nie poradzili sobie Czesi, potem Polacy, potem znowu Czesi potem Habsburgowie. Trochę nadgryzli go Prusacy, by w końcu przehandlowac go Ruskim. Teraz przez 50 lat boksują się z problemem Polacy.
Lwów jak piszesz byl symbolem Polskości na Kresach natomiast Wrocław był zawsze sobą i nikt nie potrafił połknąć jego tożsamości. Byc może nie zdajesz sobie sprawy, ale na Ciebie oddziaływuje atmosfera miasta kupieckiego – metropolii w której element niemiecki stanowil istotny, ale jednak tylko procent. Wrocław jest dziesięciokrotnie starszy od Niemiec – Niemcy zrobili z miastem co zrobili i sobie poszli do Ciebie należy przyszłość tego kawałka Ziemi.
Levar pisze:
2009-12-11 o godz. 16:18
Piekny komentarz. I ja dodam, Slazacy nie potraficie nawet wydobyc wegla ekonomicznie. Wasze autonomiczne i niepodleglosciowe ambicje sa szalenstwem.
13 grudnia się zbliża. A może dla Ślązaków coś po Katalońsku? http://www.youtube.com/watch?v=eWCAZjvJ9wY&feature=fvw
Kartkoz Podróży ;
Pięknie dziekuję ,wysłuchałem , jak co sobote o tej porze wybieram sie na plywalnie ,potem sauna i fini w naszym „klubie” . A skoro zbliża sie 13 grudnia ,to moje wspomnienie z 12 grudnia -wieczór na premierowym spektaklu ” Szewcy ” ,po premierze jak zwykle spotkanie w gronie przyjaciół i pewne trudności z dojazdem do domu (choć to było w Środmieściu ) z powodu opadów sniegu . Następne spotkanie w tym samym gronie 31 grudnia/1stycznia , znowu radośnie ,upiliśmy się moze bardziej niz zwykle .Komplet tym bardziej ważny że przyważali ludzie Morza ,nie zawsze dla nich swieta były domowe .Nie -nikt nie był interenowany ,choć kolega aktor był szefem „SOLIDARNOSCI ” w Teatrze /
.
Waldemar pisze:
2009-12-12 o godz. 05:53
Widze tu calkowity brak odpowiedzialnosci spolecznej. Waldemar nie spedzi nawet 10 minut nad sytuacja ekonomiczna Slaska gdzie nie potrafia wydobyc wegla ekonomicznie. W konsekwencji Polska sprowadza wegiel az z Nowej Zealandii. Waldemarze a moze by tak powolac komitet odnowy gospodarczej na Slasku ?
Autor bloga kompletnie nie zrozumiał akcji RAŚ i wtyka jego działaczom własne, na dodatek nieuzasadnione domniemania w usta. Czytając przed kilkoma tygodniami o MARSZU JEDNOŚCI GÓRNOŚLĄSKIEJ w ogóle nie odbierałem tego wydarzenia w kontekście świętowania pruskiej reformy administracyjnej, przecież to był tylko pretekst! Na dodatek pan Dziadul sam sobie zaprzecza, z jednej strony jest za silnymi regionami, z drugiej krytykuje pomysł zjednoczenia ziem górnośląskich w ramach jednego organizmu administracyjnego. Podział urzędów pomiędzy Katowice i Opole ma sens, bo emancypuje malutkie Opole wobec Katowic i konurbacji katowickiej, a nawet silniejszego Rybnika. Dzisiejsza pozycja Opola opiera się w głównej mierze na statusie wojewódzkim i etatyzmie państwa, największymi pracodawcami są tam urzędy wojewódzki i marszałkowski. Jak wobec tego zdaniem autora blogu przekonać opolan do województwa górnośląskiego, jeśli nie podziałem ról podobnie jak ma to miejsce w woj. kujawsko-pomorskim? Bez tego Opole znaczyłoby znacznie mniej niż Rybnik, nie mówiąc o Bielsku Białej. Mowa o przekonywaniu mieszkańców Opola, bo mieszkańców np. Kędzierzyna Koźla do niczego przekonywać nie trzeba, oni są przekonani.
A co do kształtu takiego województwa, to skoro pada nazwa RAŚ, mógłby pan Dziadul zorientować się jak się do tego ustosunkowuje ta organizacja. Ja słyszałem o referendum w Zagłębiu, Bielsku-Białej i małopolskiej Żywiecczyźnie.
I jeszcze jedno- na aglomerację Nowego Jorku składają się miasta przynależące do dwóch stanów i jakoś nie jest to problem w jakimkolwiek aspekcie funkcjonowania tamtejszych miast w jednym metro. Różnice w wymiarze administracyjnym i prawnym pomiędzy stanami amerykańskimi są niewyobrażalnie głębsze niż pomiędzy polskimi województwami samorządowo-rządowymi, więc tym bardziej nie miałoby to żadnego wpływu na funkcjonowanie małopolskiego Zagłębia jako części konurbacji katowickiej. Dziś Sosnowiec z Dąbrową Górniczą leżą w woj. śląskim, nie sprawia to jednak żadnych ułatwień w tworzeniu wspólnych usług publicznych wraz Katowicami czy Tychami w porównaniu z sytuacją, gdyby pierwsze dwa miasta leżały w woj. małopolskim. Panu Dziadulowi sugeruję opierać swoje opinie na rzetelnych informacjach, a nie na „wydaje mi się”.
Ja natomiast widzę u @warszawiaka i innych „ekonomicznych doradców”, kompletną ignorancję i głupotę ,a najbardziej brak rozeznania w danych dotyczących gospodarki województwa śląskiego. W związku z powyższym mam dla was zadanie do rozwiązania, nie z ekonomii, ale z prostych rachunków rozwiązywanych przez dzieci w szkole podstawowej.
Zadanie 1: W Aglomeracji Śląskiej (17miast) z liczbą ludności 2,1mln wytwarza się 7% PKB. Oblicz o ile reszta Polski przy założeniu, że jej ludność liczy 38 mln, powinna zwiększyć PKB ażeby zrównać się z produktem Aglomeracji Śląskiej.
Zadanie 2: Oblicz to samo biorąc pod uwagę całe Województwo Śląskie z ludnością liczącą 4,1 mln mieszkańców i wytwarzające 13,7 PKB kraju.
Jeśli zadanie jest za trudne, poproście kogoś , albo napiszcie, podam rozwiązanie.
@Sleper
Twoje rozumowanie jest bledne. Wiekszoasc Polski jak Podlasie i Mazury nie maja rozwinietego przemyslu, porownania tego typu nie maja sensu.
Pomysl o tym. Obejrzalem kilka stron internetowych i widze ze ceny wegla (exportowej jakosci, rozne gatunki) wachaja sie od $75 do $147 za tone.
W ubieglym roku osobiscie pracowalem nad wstepnym dochodzeniem budowy nowej kopalni wegla w Botswanie, czesciowo odkrywkowej, czsciowo glebinowej. Ta kpolania miala produkowac tone za $25 dolarow w 2009. Te $25 za tone pokrywa wszystkie koszty produkcji i z nadwyzka. Widac ze maja dobre perspektywy.
W jaki sposob wy specjalisci gornictwa na Slasku nie potrafice zmiescic sie ponizej $75 za tone nie potrafie zrozumiec. Jako rezultat waszej nieudolnosci Polskie firmy sprowadzaja wegiel z tak odleglych miejsc jak USA i Nowa Zelandia.
Pisalem juz ze nic nie robicie by rozwinac przemysl przetworczy wegla. Nowe wymogi odnosnie CO2 nie powinny byc przeszkoda. Technologie istnieja by o to zadbac. Zobacz video Clean Coal Technologies http://www.energybusinessreports.com/shop/item.asp?itemid=1144&affillink=ebd
@ warszawiak
My nic nie robimy? A ja myślałem, że właścicielem kopalń jest skarb państwa. Ekspertyzy zgazowywania węgla były robione już dawno, GIG przeprowadza na bieżąco szacunki opłacalności i testuje technologie. Zgazowywanie węgla jest opłacalne już przy cenach rzędu 35$ za baryłkę ropy. W państwie polskim nic się nie uda zrobić dobrego z przemysłem górniczym, bo nie zasady rynkowe tu obowiązują.
W jednym z moich postów zamieszczonych na blogu redaktora Dziadula, wyłożyłem moją opinię o górnictwie węgla w Polsce tzn.,co państwo powinno niezwłocznie zrobić, ażeby nie zaistniała sytuacja podobna do przemysłu okrętowego. Dyletant @warszawiak żyje w minionej epoce i pewnie nie jest świadom, że o opłacalności inwestycji przemysłowej decyduje rachunek kosztów i zysków. Mógłbym na temat górnictwa węgla mówić całe dnie i noce, zajmowałem się tym do niedawna zawodowo, i jak słyszę takie opinie jakie prezentuje @warszawiak, to śmiech mnie ogarnia. Nawet jak to kiedyś będzie opłacalne, chciałbym widzieć zakłady przetwórstwa węgla kamiennego w okolicach zamieszkania zwolenników tej technologii. Na Śląsku mamy dość koksowni, hut, kopalń i nie jest naszym marzeniem budowa następnych smrodów, naszym marzeniem jest zastąpienie tych przedsiębiorstw przemysłem nowych technologi i robimy to krok po kroku. A wideo to sobie możesz oglądać sam, ja to widziałem z bliska.
Ja takze o tym samym pisalem Sleper,ale ludzie o plytkich horyzontach myslowych,z brakiem wyobrazni i realiow wspolczesnego Slaska beda upierali sie przy swoich racjach.Tylko ludzie nie znajacy przeszlosci i nie umiejacych zrozumiec mieszkancow Slaska moga tak dyletancko pisac jak Warszawiak.Zrozum wreszcie ze wegiel to juz przezytek,trzeba pomyslec o innych nosnikach energii.Slazacy nie chca juz byc niewolnikami,nie chca byc truci przez huty ,koksownie,dlatego potrzebna jest autonomia Slaska zeby WRESZCIE po tylu latach wyzysku,ludzie mieszkajacy na tym terenie mogli sami byc gospodarzami na swoim terenie,bez zadnych koncepcji z Warszawy!
„Helmut” dzieki za info o „Slaskiej Jaskólce”. Ta gazetka powinna sie lepiej nazywac „Schlesischer Beobachter” – artykuly potwierdzaja raz jeszcze charakter i intencje „Slunzaków” pokroju wyzej podpisanego „Vereinu”. Najlepszym przykladem jest artykul o malarzu Friedrichu Wilhelmie Kuhnercie – ten z dwojga imion i nazwiska Niemiec byl reklamowany przez gadzinówke slunzaków jako zapomniany slaski malarz…. Zaciekawiony co pisze na jego temat niemiecka Wikipedia dowiedzialem sie :
„Friedrich Wilhelm Kuhnert (* 18. September 1865 in Oppeln; † 11. Februar 1926 in Flims/Graubünden) war ein deutscher Maler, Autor und Illustrator, der sich auf Tierbilder spezialisiert hat…”
„Kuhnert gilt als bedeutendster deutscher Tiermaler seiner Zeit.”
Czyli podpisujac sie pod niemieckim nazwiskiem artysty produkuje sie genialnego slunzaka – no bo jak to rozumiec ???
Podobnie w innych artykulach – falszujacych historie i wpisach na forum tego „blattu” gdzie otwarcie szczuje sie przeciwko Polsce w jej obecnych granicach. Wylazi ciemnota karmiona gadkami o regionach gdzie pokrzywy zamiast lisci karty kredytowe miec beda….. Slazacy beda jako „pozyteczni idioci” przehajcowani przy próbie rozwalenia Polski – w której wielkosci (mam na mysli geograficzna Niemcy beda widzieli zagrozenie !) -> ksiazka Adama Schaffa „Ksiazka dla mojej zony” – rozdzial 13 (Polska i co dalej ?)
PS.
wpis na forum – pozdrowienia dla Generala !
„Czesław Kiszczak który powiedział …Ślazakom to my możemy dać ale śląską Kiełbasę a nie żadną autonomie.”
Śleper pisze:
2009-12-12 o godz. 21:45
Widac ze spedziles duzo czasu w ciemnosciach pod ziemia. Z tego powodu nie jest mozliwa racjonalna dyskusja.
Koleżko „warszawiak”- nie zapomnij jeszcze kogoś wyzwać od np. kreta, na pewno poczujesz dzięki temu swoją wyższość moralną i intelektualną. Niestety nie masz pojęcia o górnośląskim przemyśle i epatujesz czytelników truizmami na poziomie szkolnej akademii okresu wczesnej PRL.
settembrini pisze:
2009-12-13 o godz. 10:08
Juz pisalem, wszyscy jestescie wielkimi fachowcami. siedzicie na najwiekszych zlozach wegla w Europie i przez 200 lat nie potrafiliscie nic z tego zrobic poza spalaniem. A teraz nie potraficie nawet wydobyc ekonomicznie. Ale jest jeszcze gorzej, nawet nie dostrzegacie problemu. To jest wasze swiadectwo fachowosci.
Co ty bredzisz człowieku. Kopaliny są własnością państwa polskiego, reforma branży górniczej zakończyła się na komercjalizacji, ale na prywatyzację się nikt niestety nie zdecydował. Na Górnym Śląsku dekady temu przetwarzano węgiel kamienny na paliwo ciekłe, wówczas to się opłacało przy znacznie niższych cenach ropy niż obecnie, dziś jest to trudne do wyobrażenia.
Zarządy spółek węglowych ulegają przetasowaniom w cykl zmian ekip rządowych, bo te posady stanowią łakome łupy dla polityków z centrali. Żadna z polskich partii nie jest zainteresowany prawdziwą reformą górnictwa w postaci prywatyzacji, bo nie jest to operacja, która przyniesie im krótkoterminowe korzyści.
Poczytaj sobie o kopalni w Czerwionce-Leszczynach, zamkniętej w 2000 r. jako trwale nierentowna. Dziś czeski koncern OKD inwestuje tam miliardy, bo im się opłaca. Więc nie truj jak to Górnoślązacy nie potrafią, bo pojęcia nie masz. Nie słyszałem, żeby w swoje masie stanowili oni dominującą grupę zawodową w górnictwie lub by stanowili większość w zarządach spółek górniczych.
W Polsce zalegają na głębokości paru tysięcy metrów pstre piaskowce i jest to ława o szerokości do kilkudziesięciu kilometrów, przebiegająca z północnego zachodu na południowy wschód, a w nich uwięziony jest gaz ziemny. W identycznych tworach geologicznych występuje ten gaz na terytorium USA, jest eksploatowany i zaspokaja 10% potrzeb tego kraju. Kieruję pytanie do przemądrzałego @warszawiaka: dlaczego do tej pory nie podjęto w Polsce próby eksploatacji tych złóż, a w kółko plecie się o dywersyfikacji dostaw gazu, na przemian z propozycjami gazyfikacji pokładów węgla krajowego?
Settembrini & Śleper
Tu sie z wami zgadzam. Wlasnie strukury zarzadzania sa jednym z glownych problemow, cieple posadki dla partyjnikow w zarzadach, radach nadzorczych, resortach, samorzadach i gdzie tylko mozna. Rezultatem jest ze na kazdym gorniku pasozytuje kilkunastu partyjniakow ktorzy sie zmieniaja po kazdych wyborach. A brakuje, decyzji, funduszy i kierunku rozwoju. Oczywiscie ze rzad nie ma strategi rozwoju ani dla gornictwa ani dla calej gospodarki.
Prywatyzacja jednak ma sens tylko wtedy gdy kopalnie sa rentowne. Dlatego nalezy je do takiego stanu doprowadzic.
Gas w Stanach, tak slyszalem, mowia ze maja tego wiecej niz w Rosji. Maja jednak problem, gas nie jest tak powszechnie uzywany w USA jak w Europie i nie maja instalacji do rozporowadzania.
Na Slasku probowano przerabiac wegiel na paliwo w latach 1920-1930. Byly to experymentalne przetwornie. Mozna rowniez przerabiac na tworzywa sztuczne nawet z lepszym zyskiem.
Gas ziemny rowniez mozna przerabiac na paliwo i tworzywa sztuczne. Dlaczego w Polsce nie wydobywa sie gasu skoro jest – nie wiem. Moze by sie nie narazic obecnym dostawcom. Oczywiscie ze gdyby byl gas o weglu mozna by zapomniec.
Jestescie w bledzie twierdzac ze wegiel na paliwo technologia jest nieoplacalna. Sasol, firma z RPA robi to przez 60 lat i obecnie buduje nowe zaklady w RPA, Indonezji i Chinach. Kilka lat temu wybudowali rowniez instalacje w USA.
Obecnie kazda inwestycja weglowa nie dostanie funduszy jezeli CO2 nie zostanie odciagniete i skladowane bezpiecznie. Np, zmusza to do zmian planow nowych elektrowni weglowych. I ciagle sie oplaca. Czyste technologie przetworstwa wegla podtrzymuja zapotrzebowanie na wegiel.
@Śleper ,kolega blogowy poruszyl temat Dewersyfikacji Gazu z moim dodatkiem „po Polsku ”
Pisze na zasadzie uzupełnienia ;
Polska ma zamiar zbudować terminal gazowy w Świnoujsciu ( dostwy m.in. z Kataru ) a jednoczesnie podpisuje kontrakt na obfite dostawy z Gazpromem do 2037 roku.
Tymczasem Rosja od kilku lat organizuje wokół siebie światowych dostawców coś na kształt OPEC na rope naftowa .
Kilka dni temu ,9 grudnia w DOHA ( Katar ) ta organizacja GCEF grupujaca 11 państw .m.in Katar ,Algieria,Libia,Nigeria,Wenezuela ,Rosja -dysponujaca 70% rozpoznanych zasobów gazu wybrala na 6 -letnią kadencję nowego szefa Leonida Bachowskiego zRosji .
Obserwacja rynku Gazu podpowiada konieczność elastycznych postepowań Polski do Nord Streamu i jego południowej odnogi OPAL (już budowanej ) wzdłuż zachodniej granicy Polski . Na południu Niemiec podłacza się m.in. Czechy .
Eksperci podpowiadają ,że Polska może na lekcewazeniu rosyjskiego rynku Gazu wyjść jak przysłowiowy „Zabłocki na mydle ”
Ciekawe ,że vicepremier Pawlak desygnowal do stalych prac ( bezpieczenstwo energetyczne )w Brukseli b. ministra Wożniaka z rzadu PiS-u .To ten sam alegoryczny twórca bezsensownej koncepcji Norweskiej Rury .
Zobaczymy jak na lekcewazniu Rosji wyląduje Polska za …kilkanaście lat bo taka jest perspektywa skutkow dzisjejszych decyzji .
Byc może Polska oprzytomnieje i w takiej czy innej formie przystapi do NORD -Streamu ,badż ….. kupować bedzie „Katarski Gaz „barterowo dostarczany przez Gazprom co bedzie latach 10-tych XXI wieku prostym rozwiazaniem ,a gaz ten skroplony bedzie droższy niz ten z NORD -STREMU .
Dlatego napisłem o „Dywersyfikacji po Polsku „
warszawiak napisał:
„Juz pisalem, wszyscy jestescie wielkimi fachowcami. siedzicie na najwiekszych zlozach wegla w Europie i przez 200 lat nie potrafiliscie nic z tego zrobic poza spalaniem. A teraz nie potraficie nawet wydobyc ekonomicznie. Ale jest jeszcze gorzej, nawet nie dostrzegacie problemu. To jest wasze swiadectwo fachowosci.”
Ńy tykůmy śe cudzego bogajstva, kjere bes Poloukův ukradźůne uostało! Postrzegůmy to i pamjyntůmy akuratńe, uode lout.
Tela, co je to ńy nasou, yno polskou moralityjtproblyjma!
I je to pewńikym tes ty nacyje, moralny zgńylizny śvjadectvo .
Ale na Nous go ńy przećepńeće, warszawjouku!
nauczylem sie bardzo wiele
zapraszamy 🙂
http://anas1326.blogspot.com/